Inwestycje Ruchu w przyszłym roku mogą wynieść ok. 70 mln zł, a ich wysokość będzie zależała od liczby zrealizowanych projektów – w tym roku zarząd planował zainwestować 130 mln zł. Spółka kończy grupowe zwolnienia i pracuje nad wdrożeniem nowej strategii, której głównym założeniem jest obniżenie kosztów działalności. Ruch bowiem zamknął kolejny kwartał ze stratą. Po trzech kwartałach przychody wynosiły 3,14 mld zł (o 1,45 proc. więcej niż w tym samym okresie ub.r.), a strata netto wynosiła 10,7 mln zł (rok wcześniej Ruch odnotował zysk w wysokości 26,4 mln zł). – Najgorsze już za nami, ale sytuacja na rynku utrudnia gwałtowną poprawę wyników i będziemy musieli nad tym popracować. Na wyniki w trzecim kwartale wpłynęły problemy z marżą i wzrost kosztów działalności – mówi Włodzimierz Biały, prezes Ruchu. Tylko podwyżki dla załogi kosztowały firmę 3,5 mln zł. Spółka kończy grupowe zwolnienia, które przeprowadziła bez porozumienia ze związkami zawodowymi. Zmniejszenie zatrudnienia o 430 osób już kosztowało 18 mln zł. Zarząd chce zwolnić jeszcze 49 osób i pod koniec roku zatrudniać ok. 5 tys. osób. – Od grudnia dzięki temu będziemy oszczędzali 1,4 mln zł miesięcznie – mówi Biały.

Dużym problemem Ruchu jest kurcząca się sieć sprzedaży. Dlatego spółka – wzorem konkurencyjnego kieleckiego Kolportera – postanowiła zainwestować w usługi kurierskie. Mają wystartować w grudniu, a koszt wprowadzenia pierwszej usługi to ok. 1 mln zł. Utknęła natomiast dalsza prywatyzacja Ruchu i nadal ponad 55 proc. akcji ma Skarb Państwa. – Jesteśmy za, ale nie prowadzimy żadnych rozmów w tym zakresie – dodaje Biały.