Białoruski prezydent przyznał w wypowiedział dla mediów, że spodziewa się, że rozmowy pójdą „ciężko”. Białoruś jest zależna od rosyjskiego gazu i liczy, że cena nie przekroczy 160 dol. za 1000 m3. A najlepiej gdyby wynosiła 140 dol. Tymczasem dotychczasowe rosyjskie propozycję wszystkie opiewają na powyżej 200 dol. za 1000 m3.