Kolejne kraje dopłacają do aut

Dla połowy Polaków żadna pomoc nie byłaby zachętą do złomowania samochodu i kupna nowego – wynika z sondażu „Rz”. Premie wprowadzili Brytyjczycy i Hiszpanie

Publikacja: 19.05.2009 02:30

Kolejne kraje dopłacają do aut

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

38 proc. dorosłych Polaków mogłaby skłonić do zakupu nowego auta dopłata przekraczająca 5 tys. zł. Świadczą o tym przeprowadzone na zlecenie „Rz” badania GfK Polonia. Kolejne 6 proc. ankietowanych „zadowoliłoby się” premią wysokości 2 – 5 tys. zł. Niemniej aż dla 50 proc. badanych żadna dopłata nie byłaby sygnałem do pójścia do salonu.

Z ewentualnych premii wyraźnie częściej chcieliby skorzystać mężczyźni. Zainteresowanie tego typu akcją spada wraz z wiekiem. Chęć wykorzystania dopłat rośnie za to wraz ze zwiększającym się dochodem netto. W przypadku osób zarabiających 2,5 tys. zł lub więcej aż 44 proc. ankietowanych do zakupu nowego samochodu mogłaby skłonić dopłata przekraczająca 5 tys. zł, a kolejne 7 proc. premia w przedziale 2 – 5 tys. zł.

Od wczoraj z dopłat ratujących sprzedaż nowych aut mogą korzystać Brytyjczycy i Hiszpanie. W pierwszym z krajów klienci złomujący dziesięcioletni lub starszy samochód dostają dopłatę 2 tys. funtów do zakupu nowego. Stary musi być spraw- ny i mieć masę nieprzekraczającą 3,5 t. Program potrwa do końca lutego 2010 r. lub wyczerpania przeznaczonej na niego przez rząd puli 300 mln funtów. Na każdą premię po równo składają się rząd i producenci lub dilerzy.

Ci ostatni nie kryją nadziei związanych z programem. Cytowany przez AP Ingvar Sviggum, szef sprzedaży i marketingu Ford of Europe, szacuje, że program podniesie sprzedaż o 150 – 200 tys. aut (po czterech miesiącach tego roku było to niecałe 614 tys.). Tylko brytyjski Ford od ogłoszenia programu otrzymał 1,4 tys. zamówień z zaznaczeniem odbioru po dacie uruchomienia dopłat.

– Program pomoże producentom, ale nie wydaje się, by skutkował wzrostem sprzedaży w tym roku aż o 300 tys. sztuk – uważa prof. Peter Cook z Uniwersytetu Buckingham, zajmujący się przemysłem motoryzacyjnym.

Z kolei rząd Hiszpanii, także od wczoraj, dodaje do zakupu 500 euro, a producenci kolejny 1 tys. euro. Z państwowej kasy na program przeznaczono 100 mln euro. Będzie on działał rok lub do wyczerpania puli (kupna 200 tys. aut). Ma to uratować pogrążoną w kryzysie branżę.

Do tej pory pomoc rządu w Madrycie ograniczała się do nieoprocentowanego kredytu do 10 tys. euro przy wymianie auta na bardziej przyjazne środowisku (do pięciu lat i emitujący do 140 g CO2/km). Nie przynosiło to skutku – po czterech miesiącach 2009 r. sprzedaż w Hiszpanii spadła o prawie 44 proc. Brytyjczycy notują spadek o 28,5 proc.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mailto=m.zwierzchowski@rp.pl]m.zwierzchowski@rp.pl[/mail][/i]

38 proc. dorosłych Polaków mogłaby skłonić do zakupu nowego auta dopłata przekraczająca 5 tys. zł. Świadczą o tym przeprowadzone na zlecenie „Rz” badania GfK Polonia. Kolejne 6 proc. ankietowanych „zadowoliłoby się” premią wysokości 2 – 5 tys. zł. Niemniej aż dla 50 proc. badanych żadna dopłata nie byłaby sygnałem do pójścia do salonu.

Z ewentualnych premii wyraźnie częściej chcieliby skorzystać mężczyźni. Zainteresowanie tego typu akcją spada wraz z wiekiem. Chęć wykorzystania dopłat rośnie za to wraz ze zwiększającym się dochodem netto. W przypadku osób zarabiających 2,5 tys. zł lub więcej aż 44 proc. ankietowanych do zakupu nowego samochodu mogłaby skłonić dopłata przekraczająca 5 tys. zł, a kolejne 7 proc. premia w przedziale 2 – 5 tys. zł.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Szpitale w tarapatach – długi i opóźnienia w leczeniu
Biznes
Wiceprezes Grupy Elektrolux: Nastroje w AGD wciąż kiepskie, ale spodziewamy się odbicia
Biznes
Kto powie MON, że nie warto brnąć dalej. Nie warto topić kolejne setki milionów złotych
Biznes
Kolejny bałtycki kabel uszkodzony. To nie przypadek
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polacy niegotowi na AI
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska