Drogie euro wciąż wstrzymuje importerów aut

W maju Polacy sprowadzili do kraju 62,2 tys. używanych samochodów – podał wczoraj resort finansów

Publikacja: 09.06.2009 04:40

Choć maj przyniósł wzrost, wciąż daleko do wyników osiąganych w poprzednich latach.

Choć maj przyniósł wzrost, wciąż daleko do wyników osiąganych w poprzednich latach.

Foto: Rzeczpospolita

Choć to najwyższy poziom importu od początku roku, majowy wynik był o 38 proc. niższy niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Niemniej wiosna, jak co roku, przyniosła nieco większą aktywność importerów samochodów.

W kwietniu liczony rok do roku spadek przekraczał 45 proc., w marcu – 44 proc., a w lutym – 50 proc. Hamowanie spadku nie zmienia jednak faktu, że wielkość importu używanych pojazdów wciąż wyraźnie odbiega od tego, co obserwowaliśmy w kilku ostatnich latach.

– Wielkość importu używanych samochodów utrzymuje się w tym roku na stabilnym poziomie. I moim zdaniem tak też będzie w najbliższych miesiącach – komentuje Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. – Widać wyraźnie, że niekorzystny dla importerów kurs złotego najmocniej wpływa na spadek importu. O wiele mocniej niż niepewność co do przyszłej sytuacji ekonomicznej kupujących auta i niechęć do wydawania pieniędzy w kryzysie. Najważniejszy jest kurs złotego. Póki on się nie zmieni, trend spadkowy nie powinien się odwrócić – uważa.

Niestety w tym roku rośnie średni wiek sprowadzanego do kraju pojazdu. W ubiegłym roku udział pojazdów dziesięcioletnich i starszych spadł do 42,1 proc., a czteroletnich i młodszych urósł do 13,6 proc. Po pięciu miesiącach tego roku wozy najstarsze (dziesięć lat i więcej) stanowiły już 44,5 proc. importu. Z kolei w przedziale do czterech lat odnotowano spadek do 11 proc.

Łącznie przez pierwszych pięć miesięcy tego roku import używanych samochodów przekroczył 258 tys. sztuk. To o ponad 43 proc. mniej niż w roku ubiegłym. W tym samym okresie sprzedaż nowych samochodów, jak wylicza Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, sięgnął niecałych 142 tys. sztuk. O 0,7 proc. więcej niż rok wcześniej. W samym maju sprzedaż nieznacznie przekroczyła 25,3 tys. pojazdów, co dawało ponad 3-proc. spadek liczony rok do roku.

Gdyby obecny trend w imporcie używanych pojazdów się utrzymał, w całym roku liczba sprowadzanych aut sięgnęłaby ok. 630 tys. Byłby to najniższy wynik od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Nawet bowiem przez osiem miesięcy 2004 r. (od maja do grudnia; Polska weszła do UE 1 maja) import używanych samochodów był wyższy – ponad 811,8 tys. aut. A szczyt przyszedł w ubiegłym roku, kiedy to (głównie przez utrzymujący się przez wiele miesięcy niski kurs euro do złotego) importerzy przywieźli do kraju ponad 1,1 mln aut.

Choć to najwyższy poziom importu od początku roku, majowy wynik był o 38 proc. niższy niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Niemniej wiosna, jak co roku, przyniosła nieco większą aktywność importerów samochodów.

W kwietniu liczony rok do roku spadek przekraczał 45 proc., w marcu – 44 proc., a w lutym – 50 proc. Hamowanie spadku nie zmienia jednak faktu, że wielkość importu używanych pojazdów wciąż wyraźnie odbiega od tego, co obserwowaliśmy w kilku ostatnich latach.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Wojskowy offset jednoczy polskie firmy. Ale i zmusza do nauki
Biznes
Za oglądanie świątecznych dekoracji w Zakopanem będzie trzeba zapłacić. Mieszkańcy oburzeni
Biznes
Oligarchowie walczą w Londynie o Norylski Nikiel. Dwóch się kłóci, trzeci przygląda
Biznes
Burza w Sejmie podczas debaty nad systemem kaucyjnym. Wraca październik 2025 r.
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Bitcoin na rekordowym poziomie
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką