Motoryzacja łapie oddech

Gnębiona spadkami produkcji i drastycznymi cięciami etatów polska branża motoryzacyjna zaczyna wreszcie ożywać

Publikacja: 12.08.2009 05:21

Fabryka Fiat Auto Poland w Tychach

Fabryka Fiat Auto Poland w Tychach

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Gnębiona spadkami produkcji i drastycznymi cięciami etatów polska branża motoryzacyjna zaczyna wreszcie ożywać. Dostawcy komponentów znowu przyjmują do pracy. Także ci, którzy niedawno zwalniali.

Maflow Polska w Tychach produkujący elementy do klimatyzacji, który w drugiej połowie ubiegłego roku pozbył się blisko 600 pracowników z powodu spadku produkcji, w lipcu zdecydował się przyjąć

165 osób. – Zamówienia wzrosły. Jeśli sytuacja dalej będzie się poprawiać, mogą być kolejne przyjęcia – mówi przedstawiciel firmy Wojciech Zymek. Nowych pracowników szuka także producent siedzeń i tapicerki Lear Corporation. W końcu stycznia firma zwolniła ponad 200 osób. Teraz poszukuje szwaczek, krojczych, pracowników linii automatycznych. Z firmy dzwonią nawet do tych, których wcześniej zwolniono. – Mamy problem, bo część tych ludzi już znalazła pracę. A nowo przyjętych trzeba przeszkolić – usłyszeliśmy w zakładzie. Wałbrzyska Toyota Motor Manufacturing Poland zapowiedziała, że do września zatrudnienie w porównaniu z czerwcem wzrośnie o prawie 100 osób. Większość z nich będzie pracować na drugiej zmianie. – Zwlekaliśmy z jej uruchomieniem. Ale zamówienia na tyle wzrosły, że w końcu podjęliśmy decyzję – mówi kierownik ds. korporacyjnych zakładu Grzegorz Górski.

Skąd ta zmiana? Przedstawiciele branży nie kryją, że wzrost produkcji i przyjęcia nowych pracowników to w dużej części efekt dopłat do zakupu nowych aut, jakie wprowadziło już kilkanaście państw europejskich. Fiat Auto Poland w Tychach, który na rynku niemieckim zwiększył w pierwszym półroczu sprzedaż blisko trzykrotnie, przyjmie ok. 300 nowych pracowników. Dzięki temu będzie mógł jeszcze bardziej wyśrubować możliwości produkcyjne.

Inne firmy, które dzięki zagrani- cznym dopłatom dostały zamówienia, cieszą się, że mogą utrzymać zatrudnienie. – Dobre jest już samo powstrzymanie fali zwolnień – twierdzi dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach Katarzyna Ptak.

Dopłaty okazują się zbawienne zwłaszcza dla tych, którzy współpracują z producentami małych samochodów. Wałbrzyska Toyota przyznaje, że dzięki dopłatom przeszła przez kryzys w miarę bezboleśnie. Zakład jest poddostawcą fabryki samochodów w czeskim Kolinie (tam kieruje 70 – 80 proc. produkowanych skrzyń biegów i silników), gdzie z taśm zjeżdżają małe auta: Toyota Aygo, Citroen C1, Peugeot 107. A na tego typu samochody dopłaty wyśrubowały popyt. – Kolin utrzymywał produkcję na stałym poziomie. A to nas trzymało przy życiu i pozwoliło uniknąć zwolnień – tłumaczy Górski.

Nie wiadomo jednak, jak długo ten pozytywny trend się utrzyma. W tym roku dopłaty w Europie się kończą. – Jest poważna obawa, że za kilka miesięcy sytuacja znowu się odwróci. Przyszły rok może być gorszy od obecnego – twierdzi Rafał Orłowski z monitorującej rynek firmy AutomotiveSuppliers.pl. Mogłaby na to wskazywać nienaturalna w obecnych warunkach skala zwyżek sprzedaży na niektórych rynkach, w tym na niemieckim. Prawdopodobnie część klientów, która zdecydowała się kupić teraz samochody, planowała zakup w roku przyszłym. A w takiej sytuacji sprzedaż w 2010 r. spadnie. – To uderzy w dostawców – ostrzega Orłowski.

Ci ostatni liczą się z taką sytuacją. – Jesteśmy przygotowani, że na początku przyszłego roku będzie lekka zapaść – potwierdza przedstawiciel firmy Johnson Controls w Siemianowicach Śląskich. Dlatego wszystkie firmy, które teraz przyjmowały lub przyjmują pracowników, zatrudniają ich na krótko – od jednego do trzech miesięcy. Gdy braknie zamówień, będą mogły się ich bezboleśnie i szybko pozbyć.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=a.wozniak@rp.pl]a.wozniak@rp.pl[/mail][/i]

Gnębiona spadkami produkcji i drastycznymi cięciami etatów polska branża motoryzacyjna zaczyna wreszcie ożywać. Dostawcy komponentów znowu przyjmują do pracy. Także ci, którzy niedawno zwalniali.

Maflow Polska w Tychach produkujący elementy do klimatyzacji, który w drugiej połowie ubiegłego roku pozbył się blisko 600 pracowników z powodu spadku produkcji, w lipcu zdecydował się przyjąć

Pozostało 90% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?