Reklama
Rozwiń

W kioskach westy zastąpiły marlboro

Ruch promuje produkty tylko jednej firmy. Na witrynach kiosków marki West i Dawidoff zastąpiły Pall Mall i L&M

Publikacja: 04.09.2009 04:15

W kioskach westy zastąpiły marlboro

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Zgodnie z obowiązującą od lipca umową na witrynach 7,6 tys. kiosków Ruchu widać tylko marki Imperial Tobacco, a zupełnie zniknęły z niej inne popularne brandy. – Sami jesteśmy zaskoczeni decyzją, część klientów sądzi, że innych marek nie sprzedajemy, dlatego rezygnuje z zakupów i już widzimy spadek sprzedaży – mówi jeden ze sprzedawców.

Ruch nie informował o umowie w oddzielnym komunikacie, ale w sprawozdaniu zarządu z 31 sierpnia podał, że z powodu spadku sprzedaży papierosów i wysokich kosztów utrzymywania zapasów zdecydowano o ograniczeniu asortymentu oraz jego ekspozycji. Dotąd było to od 126 do 133 marek, za co spółka pobierała dodatkowe opłaty od producentów. Powierzchnię przeznaczoną dla papierosów na witrynach zmniejszono o połowę. Zniknęły jednak zupełnie wyroby zdecydowanego lidera, koncernu Philip Morris oraz innych, jak British American Tabacco czy Altadis.

– W witrynach promowane są marki Imperiala, gdyż zaproponował najlepsze warunki współpracy. Wartości takich umów nie podajemy, ponieważ nie ma takiego obowiązku. Ta obowiązuje od lipca, została zawarta na rok – mówi Oktawian Jaworek, dyrektor ds. relacji inwestorskich Ruchu. Grażyna Sokołowska, dyrektor ds. korporacyjnych w Imperial Tobacco powiedziała „Rz”, że firma nie może ujawniać żadnych warunków tej umowy.

– Decyzja Ruchu była dla nas zaskoczeniem. Po raz pierwszy mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy duża i renomowana sieć zdecydowała się w tak jednoznaczny sposób dać preferencje jednemu z konkurentów ze szkodą dla pozostałych – mówi Hubert Zawadzki, rzecznik Philip Morris Polska.

Ruch spodziewa się, że szacowane przychody z tytułu umowy z Imperialem powinny zrównoważyć dochody uzyskiwane za ekspozycję towarów od innych producentów. Ma też dodatkowe miejsce na promocję innych towarów, jednak trudno ocenić, czy tak się stanie. Firma odnotowuje słabe wyniki. W

I półroczu przychody spadły o ponad 5 proc. w porównaniu z ub.r., do 1,96 mld zł, strata zaś netto powiększyła się z 6,22 do niemal 29 mln zł.

Zdaniem analityków i konkurentów spółka i tak borykająca się z problemami przez taką umową jeszcze bardziej straci. Kolejne zarządy zapowiadają, że wobec kurczenia się rynku dystrybucji prasy konieczne jest rozwijanie oferty produktów dodatkowych. Sprzedaż papierosów i tak spada – w pierwszym kwartale o 16 proc., a takie posunięcie jeszcze pogorszy wyniki. Dodatkowo Ruch wypowiedział też umowę na sprzedaż doładowań firmy Polkomtel, więc jego wyniki będą jeszcze gorsze.

Zgodnie z obowiązującą od lipca umową na witrynach 7,6 tys. kiosków Ruchu widać tylko marki Imperial Tobacco, a zupełnie zniknęły z niej inne popularne brandy. – Sami jesteśmy zaskoczeni decyzją, część klientów sądzi, że innych marek nie sprzedajemy, dlatego rezygnuje z zakupów i już widzimy spadek sprzedaży – mówi jeden ze sprzedawców.

Ruch nie informował o umowie w oddzielnym komunikacie, ale w sprawozdaniu zarządu z 31 sierpnia podał, że z powodu spadku sprzedaży papierosów i wysokich kosztów utrzymywania zapasów zdecydowano o ograniczeniu asortymentu oraz jego ekspozycji. Dotąd było to od 126 do 133 marek, za co spółka pobierała dodatkowe opłaty od producentów. Powierzchnię przeznaczoną dla papierosów na witrynach zmniejszono o połowę. Zniknęły jednak zupełnie wyroby zdecydowanego lidera, koncernu Philip Morris oraz innych, jak British American Tabacco czy Altadis.

Biznes
Revolut zrobi rewolucję na polskim rynku komórkowym? Sprawdzamy
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina
Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI
Biznes
Fundacja rodzinna, czyli międzypokoleniowy skarbiec