Konsekwencje sprzedaży BZ WBK

Transakcja sprzedaży Banku Zachodniego WBK może się zakończyć już w ciągu tygodnia – dowiedziała się „Rzeczpospolita”

Publikacja: 25.08.2010 04:27

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, rzucił wyzwanie jednym z największych graczy na europejskim rynku

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, rzucił wyzwanie jednym z największych graczy na europejskim rynku bankowym

Foto: Fotorzepa, Adam Jagielak Ada Adam Jagielak

Do tej pory w walce o piąty pod względem wielkości bank w Polsce było czterech konkurentów: francuski BNP Paribas, hiszpański Santander, włoska Intesa oraz PKO Bank Polski. Ostatecznie oferty właścicielowi BZ WBK – Allied Irish Banks – złożyły polski bank oraz francuski i hiszpański. W transakcji kluczowa jest oczywiście cena, ale i czas operacji oraz sposób potraktowania akcjonariuszy mniejszościowych BZ WBK.

– Może się to wszystko skończyć każdego dnia w tym tygodniu. Zakładamy, że rozstrzygnięcie, kto kupi BZ WBK, nastąpić powinno do siedmiu dni roboczych – mówi „Rz” osoba związana z transakcją.

Według naszych informacji wszystkie trzy grupy złożyły oferty na zakup do 66 proc. akcji BZ WBK (na sprzedaż wystawionych jest 70 proc. akcji). Ma to na celu uniknięcie przez inwestora przekroczenia progu 66 proc. głosów w banku, co wiązałoby się z obowiązkiem ogłoszenia wezwania na wszystkie pozostałe akcje. W przypadku wezwania trzeba się bowiem liczyć z wyłożeniem dodatkowych 4,5 mld zł, czyli ponad 1 mld euro. Łącznie wartość transakcji mogłaby sięgnąć więc 15 mld zł. Ten wydatek nie jest też na rękę PKO BP, ale jeśliby się połączył z BZ WBK, zaoferowałby swoje akcje mniejszościowym akcjonariuszom BZ WBK.

– W naszej ofercie jest wprost napisane, jaki mamy stosunek do akcjonariuszy mniejszościowych. A chcemy ich potraktować fair, oferując im akcje przy takiej samej cenie, jaką za BZ WBK chcemy dać Irlandczykom – mówi osoba zbliżona do PKO BP. Dodaje też, że konkurenci nie mają takich priorytetów. – Mogą oferować wyższą cenę Irlandczykom za BZ WBK, bo nie zależy im na innych akcjonariuszach. To gra korzystna tylko dla AIB – twierdzi nasz rozmówca.

Ostatnio rozwiązanie, które nie było korzystne dla akcjonariuszy mniejszościowych, zostało zastosowane w przypadku zmiany właściciela Banku BPH, kiedy włoski UniCredit (właściciel Pekao) sprzedał niecałe 66 proc. akcji i nabywca (GE Money) nie musiał ogłosić wezwania na 100 proc. akcji. To wywołało sprzeciw m.in. funduszy z grupy Arka.

Według sondy, którą niedawno przeprowadziliśmy wśród analityków, spodziewana cena, po jakiej nowy inwestor kupi BZ WBK, wyniesie około 193 zł, może zaś oscylować w przedziale od 170 do 210 zł. Wczoraj na zamknięciu sesji akcje BZ WBK kosztowały 186,40 zł, po spadku o 0,64 proc. Jeszcze w czerwcu cena przekraczała 200 zł.

Według innych rozmówców gotowego rozwiązania korzystnego dla innych inwestorów poza AIB (np. emisji akcji dla pozostałych akcjonariuszy BZ WBK) nie mają ani Francuzi, ani Hiszpanie. – Na tym etapie transakcji to nie jest dla nas temat – mówi osoba związana z BNP Paribas. Dodaje też, że bank będzie dbał, by proces ewentualnego przejęcia przebiegał zgodnie z polskim prawem. Analitycy uważają jednak, że zaoferowanie np. akcji BNP Paribas polskim akcjonariuszom BZ WBK (tak jak chce to zrobić PKO BP) jest raczej nierealne.

Nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie od żadnej ze stron transakcji. – Przejęcie musi być zgodne z przepisami prawa, w tym również przepisami o ochronie interesów akcjonariuszy mniejszościowych. Transakcję będziemy analizować również pod tym kątem – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji Nadzoru Finansowego. To ostatecznie KNF będzie wydawała odpowiednie pozwolenia dla nowego właściciela wrocławsko-poznańskiego banku. Jeśli AIB zależy na czasie, musi się z tym liczyć.

[i]Masz pytanie, wyślij e-maildo autora[mail=j.kurasz@rp.pl]j.kurasz@rp.pl[/mail][/i]

Do tej pory w walce o piąty pod względem wielkości bank w Polsce było czterech konkurentów: francuski BNP Paribas, hiszpański Santander, włoska Intesa oraz PKO Bank Polski. Ostatecznie oferty właścicielowi BZ WBK – Allied Irish Banks – złożyły polski bank oraz francuski i hiszpański. W transakcji kluczowa jest oczywiście cena, ale i czas operacji oraz sposób potraktowania akcjonariuszy mniejszościowych BZ WBK.

– Może się to wszystko skończyć każdego dnia w tym tygodniu. Zakładamy, że rozstrzygnięcie, kto kupi BZ WBK, nastąpić powinno do siedmiu dni roboczych – mówi „Rz” osoba związana z transakcją.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku