rząd zmienia politykę energetyczną Polski

Jutro rząd zmieni politykę energetyczną Polski, a w środę PGE będzie mieć już umowę na zakup Energi

Publikacja: 27.09.2010 12:05

rząd zmienia politykę energetyczną Polski

Foto: AFP

[b]Więcej o energetyce w naszym branżowym serwisie [link=http://www.rp.pl/energianews" target="_blank]www.rp.pl/energianews[/link][/b]

Prywatyzacja gdańskiej grupy energetycznej, najważniejsza dla Skarbu Państwa w tym roku, wchodzi w decydującą fazę. Zarząd Polskiej Grupy Energetycznej i minister skarbu czekają na jutrzejszą decyzję rządu, by móc podpisać wartą 7,5 mld zł umowę w sprawie sprzedaży akcji Energi. Zmiany w polityce energetycznej wydają się przesądzone, skoro szefowie obu resortów – skarbu i gospodarki – doszli do porozumienia w tej kwestii. Ale nie mają pewności, że po zmianach uda się zamknąć transakcję. Ciągle bowiem przeciwna jest jej prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

[srodtytul]Liczy się elektrownia atomowa [/srodtytul]

W uchwale zmieniającej politykę energetyczną do 2030 r. znajdą się zapisy o tym, że polskie firmy z tej branży muszą mieć dogodne warunki, by były w stanie rozbudować moce wytwórcze i uzyskać korzystne finansowanie, a to ”pozwoli im konkurować na zintegrowanym rynku regionalnym”.

W tym kontekście ma być wzmocniona pozycja największych dwóch grup. Zatem w uchwale jest też zapis o dopuszczeniu do rynkowego przejęcia przez PGE spółki Energa z jednoczesnym ”zachowaniem jej odrębności oraz docelowym jej upublicznieniem”. To wiąże się z faktem, że Polska Grupa Energetyczna odpowiada za budowę elektrowni jądrowej. Dlatego w uchwale będzie też sformułowanie, że tylko podmiot o silnej i stabilnej pozycji rynkowej będzie mógł ”udźwignąć ciężar finansowy i technologiczny przeprowadzenia tej inwestycji”.

[wyimek]7,5 mld zł jest wart według PGE pakiet 84 proc. akcji Energi[/wyimek]

Te zmiany do rządowego dokumentu mogą jednocześnie pomóc zrealizować dwa główne cele. Pierwszy to uspokojenie gdańskiego regionu, że włączenie Energi do PGE nie zagrozi samodzielności tej firmy i będzie ona mogła realizować strategię i zadebiutować na giełdzie. Drugi to udowodnienie, że wzmocnienie PGE jest konieczne, by grupa mogła zrealizować jeden ze strategicznych celów poprawiających bezpieczeństwo kraju, czyli zbudować elektrownie jądrowe. W tym kontekście protest prezes UOKiK przeciwko tej transakcji powinien osłabnąć. Ale że tak się nie stanie, to już pewne.

[srodtytul]Polityczna burza[/srodtytul]

Dość nieoczekiwanie prezes Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel w ostatnich dniach otrzymała wyjątkowe wsparcie dla swojego sprzeciwu.

Okazało się, że ta transakcja wywołuje wiele emocji, których jeszcze dwa tygodnie temu nikt nie mógł się spodziewać. Skoro przeciwko niej wypowiedział się nawet taki autorytet ekonomiczny jak prof. Leszek Balcerowicz i inni eksperci, nie tylko związani z branżą, to zamknięcie procesu sprzedaży stało się dla ministra skarbu i PGE jeszcze trudniejsze. A sama prezes UOKiK podtrzymuje opinię, że ta fuzja zagrozi i ograniczy konkurencję na rynku. I zapowiada, że nie zmieni zdania i nie zrezygnuje ze stanowiska.

– Nie zauważyłem równej pryncypialności w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy u pana prof. Balcerowicza, kiedy zagraniczne firmy państwowe kupowały inne nasze aktywa, i myślę, że tu jest taka dziwna asymetria – mówił kilka dni temu wicepremier Waldemar Pawlak.

Polityczna burza powoduje, że ani minister skarbu, ani zarząd PGE nie są pewni, że w ogóle do transakcji dojdzie. Nawet najlepiej przygotowany wniosek do UOKiK w tej sprawie może nie mieć żadnego znaczenia wobec sztywnej postawy prezes Krasnodębskiej-Tomkiel.

Tymczasem do wykonania planu tegorocznych przychodów z prywatyzacji brakuje jeszcze 12 mld zł. Bez sprzedania Energi nie ma szans na jego zrealizowanie. Teraz więc prywatyzacja gdańskiej grupy to już nie tylko sprawa ministra Skarbu Państwa, ale też premiera Donalda Tuska i całego rządu.

[b]Więcej o energetyce w naszym branżowym serwisie [link=http://www.rp.pl/energianews" target="_blank]www.rp.pl/energianews[/link][/b]

Prywatyzacja gdańskiej grupy energetycznej, najważniejsza dla Skarbu Państwa w tym roku, wchodzi w decydującą fazę. Zarząd Polskiej Grupy Energetycznej i minister skarbu czekają na jutrzejszą decyzję rządu, by móc podpisać wartą 7,5 mld zł umowę w sprawie sprzedaży akcji Energi. Zmiany w polityce energetycznej wydają się przesądzone, skoro szefowie obu resortów – skarbu i gospodarki – doszli do porozumienia w tej kwestii. Ale nie mają pewności, że po zmianach uda się zamknąć transakcję. Ciągle bowiem przeciwna jest jej prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?