Alma nad kreską

Deklaracje prezesa Jerzego Mazgaja zostaną zrealizowane. Żadna ze spółek z grupy nie poniesie strat

Publikacja: 17.12.2010 03:12

Grupa Alma Market systematycznie tnie ceny. Zdobywa nowych klientów internetową ofertą E-sklepu.

Grupa Alma Market systematycznie tnie ceny. Zdobywa nowych klientów internetową ofertą E-sklepu.

Foto: Rzeczpospolita

– Niemal na pewno ten rok zakończymy z dodatnim wynikiem. Wszystkie spółki z grupy Alma – Krakowski Kredens, Paradise Group, będą miały zysk, podobnie jak Vistula i Deni Cler – mówi „Rz” Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Alma Market.

Grupa znana jest głównie z sieci delikatesów, ale należą do niej także firma Krakowski Kredens (producent i sprzedawca żywności) i Paradise Group prowadząca butiki z luksusową odzieżą marek: Burberry, Kenzo, Hugo Boss. Ma też pakiet 9,3 proc. akcji w Vistula Group, a Jerzy Mazgaj jest szefem rady nadzorczej tej spółki.

Po trzech kwartałach skonsolidowane przychody Alma Market wyniosły 877,9 mln zł i były o niemal 22 proc. wyższe niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Grupa zanotowała też nieco ponad 12 mln zł straty netto wobec ponad 34 mln straty za trzy kwartały 2009 r. Prezes Jerzy Mazgaj już w lutym stwierdził, że głównym celem jest zakończenie roku bez straty. Tak wysoki ujemny wynik w ubiegłym roku (ostatecznie strata przypisana akcjonariuszom spółki dominującej wyniosła ponad 59 mln zł) był według zarządu efektem zbyt wielu inwestycji, na co nałożyło się spowolnienie w handlu. W 2008 r. Alma otworzyła osiem sklepów, rok później sześć. W tym roku planowane były już tylko dwa nowe sklepy, na kolejny rok plan jest bardziej ambitny.

– W przypadku Almy mamy już podpisane umowy na cztery nowe sklepy w przyszłym roku: dwa w Warszawie oraz po jednym w Szczecinie i Krakowie, jednak ich liczba ostatecznie może być większa – dodaje Jerzy Mazgaj.

Firma coraz mocniej obecna jest na rynku internetowym.

Reklama
Reklama

E-sklep Almy jest dostępny dla klientów z największych polskich miast, a sprzedaż rośnie w tempie nawet ponad 100 proc. rocznie.

Alma, mimo że jest siecią delikatesową, obniżyła też znacząco ceny i w zestawieniach najtańszych miejsc na zakupy często wygrywa nawet z hipermarketami. Pomaga jej także dobry sezon – jak już pisaliśmy w grudniu, dotychczas obroty w sieci delikatesowej są o 15 proc. wyższe niż rok temu.

Zamówień na paczki świąteczne jest o 25 proc. więcej.

– Niemal na pewno ten rok zakończymy z dodatnim wynikiem. Wszystkie spółki z grupy Alma – Krakowski Kredens, Paradise Group, będą miały zysk, podobnie jak Vistula i Deni Cler – mówi „Rz” Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Alma Market.

Grupa znana jest głównie z sieci delikatesów, ale należą do niej także firma Krakowski Kredens (producent i sprzedawca żywności) i Paradise Group prowadząca butiki z luksusową odzieżą marek: Burberry, Kenzo, Hugo Boss. Ma też pakiet 9,3 proc. akcji w Vistula Group, a Jerzy Mazgaj jest szefem rady nadzorczej tej spółki.

Reklama
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Biznes
Cenny ręcznik z Wimbledonu. Iga Świątek rozsławiła nie tylko kluski z truskawkami
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama