Pierwsze notowania akcji podzielonych firm odbędą się w poniedziałek, 3 stycznia na giełdzie w Mediolanie. Każdy akcjonariusz Fiata, który nim pozostanie otrzyma również po jednej akcji Fiata Industrial. Zaś CNH będzie oddzielnie notowana również w Stanach Zjednoczonych.
[srodtytul]Ryzykowna, ale z perspektywami[/srodtytul]
Część samochodowa - Fiat, do której należą także polskie fabryki samochodów i silników jest uważana za bardziej ryzykowną dla inwestorów, w każdym razie na początku mniej dochodową i bardziej rozrzutną - wystarczy przypomnieć,że trwa właśnie program inwestycyjny Fabbrica Italia przewidujący w krótkim czasie zainwestowanie we włoskie fabryki aut 20 mld euro.
Na razie nie wiadomo jakie będą losy, także obecnego w Polsce producenta komponentów motoryzacyjnych - Magneti Marelli. Została w motoryzacyjnej części koncernu, ale może zostać sprzedana. Zdaniem analityków cały program zmian u Fiata przeprowadzany obecnie przez Sergio Marchionne ma sens i wskazuje na to, że część samochodowa ma duże szanse wypracowania przyzwoitych zysków. Zdaniem szefa Fiata nie miało sensu w sposób sztuczny utrzymywać razem dwóch firm, które niewiele mają ze sobą wspólnego. Marchionne nie ukrywa jednocześnie, że właśnie w pojedynkę będzie im łatwiej znaleźć partnerów do współpracy. — Fiat ma ogromne możliwości rozwoju w następnych latach - uważa Davide Manenti, zarządzający wartym 60 mln euro funduszem Nuovi Investimenti SIM SpA. Sam Manenti jednak nie ma w portfelu ani jednej akcji włoskiego giganta.
[srodtytul]Giełda polubiła Fiata[/srodtytul]