Dożywotnio natomiast nie będzie miał prawa nawet „zbliżyć się” do któregokolwiek z funduszy, bo tam właśnie dokonywał oszustw i brał łapówki. Prokurator generalny Stanu Nowy Jork, Andrew Cuomo żądał dla Rattnera grzywny w wysokości 26 mln dolarów i kary więzienia. Ostatecznie skończyło się na grzywnie mniejszej o ponad połowę.
Na początku 2009 roku Barack Obama wyznaczył Stevena Rttnera do nadzorowania restrukturyzacji amerykańskiej motoryzacji, konkretnie ratowania dwóch koncernów - General Motors i Chrysler Corp. Został wtedy "auto carem", osobą odpowiedzialną za branże motoryzacyjną. Tam jego rola była nie do przecenienia, bo model pakietów ratunkowych oraz znalezienie właściwych ludzi do poprowadzenia GM, oraz nacisk na sprzedaż Fiatowi udziałów w Chryslerze pozwolił szybko wyprowadzić oba koncerny z bankructwa.
Zanim jednak Rattner przyszedł do pracy w motoryzacji, był już uznanym inwestorem i finansistą, przez dłuższy czas zarządzał funduszem Quadrangle opiekował się również osobistymi pieniędzmi oraz kwotami przekazywanymi na cele dobroczynne przez burmistrza Nowego Jorku, Michaela Bloomberga.
To właśnie właśnie w Quadrangle miało dojść do płacenia łapówek, które miały ułatwić zdobycie 150 mln z funduszy emerytalnych w celu zainwestowania ich w różne przedsięwzięcia. Rattner został również uznany za winnego wykorzystania publicznych pieniędzy na dystrybucje dvd wyprodukowanego przez brata jednego z prezesów funduszu emerytalnego Stanu Nowy Jork.
Podczas dochodzenia między Rattnerem i Cuomo wielokrotnie dochodziło do spięć. Rattner oskarżał prokuratora,że go prześladuje i „będzie to robił do końca swojego życia”, zaś Cuomo podkreślał, że Rattner jest wyjątkowym i najbardziej niebezpiecznym rodzajem oszusta, który 68 razy uchylił się od odpowiedzi na pytania.