Podsumowanie ostatnich pięciu lat w unijnej polityce rolnej wypada zdecydowanie lepiej w Polsce niż w większości krajów Unii Europejskiej. Dochody osiągane przez przeciętnego polskiego rolnika wzrosły między 2005 a 2010 rokiem o 53,6 proc. – wynika z danych Eurostatu. Lepszy wynik – wzrost o 54,2 proc. – ma tylko Bułgaria.
W tym czasie rolnikom w dziewięciu unijnych państwach się pogorszyło. Najwięcej, bo aż o jedną trzecią, zmalały zarobki producentów rolnych z Luksemburga. Mimo wejścia do Unii Europejskiej także rolnicy rumuńscy i słoweńscy zanotowali w ostatnich pięciu latach spadek dochodów.
Dane Eurostatu pokazują, że realne, skorygowane o inflację zarobki rolników z 27 państw członkowskich wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat tylko o 10 proc. W tym czasie zatrudnienie w rolnictwie unijnym spadło o prawie 13 proc. Zdaniem ekonomistów świadczy to o porażce wspólnej polityki rolnej.
– Według prognozy Komisji Europejskiej zmniejszenie o 15 proc. zatrudnienia w rolnictwie w latach 2005 – 2010 miało spowodować wzrost dochodu rolników o 18 proc. Tak się nie stało – wskazuje Lech Goraj, kierujący w Polsce systemem zbierania i wykorzystania danych rachunkowych z gospodarstw rolnych (FADN).
Dane Eurostatu pokazują, że przekazywane do rolnictwa pieniądze z unijnego budżetu są transferowane w dużej mierze na zewnątrz. Rolnicy płacą bowiem coraz więcej za materiały i usługi do produkcji: pasze, maszyny, nawozy czy energię.