Tylko w styczniu tego roku polskie porty lotnicze obsłużyły 1,34 mln osób. To o 7 proc. więcej niż w tym samym czasie analogicznego roku. Najdynamiczniej rozwijają się porty z Łodzi, Katowicach i Poznaniu. Liczba pasażerów w Warszawie i Krakowie wzrosła o ponad 7 proc. — Ruch w styczniu i w lutym rósł po ok. 22 proc. — mówi Katarzyna Dobrowolska, rzecznik łódzkiego lotniska. — To zasługa z jednej strony większego obłożenia samolotów ale i kampanii promocyjnej portu. W dalsze działania marketingowe mają się zaangażować finansowo marszałek i miasto — dodaje Dobrowolska.W Krakowie ruch lotniczy w styczniu wzrósł o ok. 9 proc. w porównaniu do stycznia 2009 r. -W lutym już o ok. 7 proc. Pojawiły się nowe połączenia, samoloty przylatują wypełnione w większym stopniu — mówi Jan Pamuła, prezes krakowskiego lotniska.

Luty pogorszył statystki tym portom lotniczym, które obsługują połączenia czarterowa z Egiptem. — Straciliśmy na tym ok 10 tys. klientów. Teraz sytuacja zaczyna wracać do normy — mówi Cezary Orzech, rzecznik katowickiego lotniska. Kryzys w Egipcie odbił się też na wynikach gdańskiego portu. — W styczniu wzrost wynosił 9 proc. Liczby za luty wciąż podliczamy, ale ruch czarterowy spadł — przyznaje Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska.

Dobry początek roku dla polskiego lotnictwa daje szansę na zakończenie kolejnym rekordem. W 2010 roku ruch w polskich portach lotniczych wzrósł o ponad 8 proc. Przez nasze lotniska przewinęło się 20,5 mln osób. W tym roku ruch lotniczy ma wzrosnąć do 22,4 mln osób. Jak podaje Urząd Lotnictwa Cywilnego, zeszły rok był również czasem powrotu do przywożenia towarów drogą powietrzną. Transport przesyłek wzrósł, w ciągu 12 miesięcy 2010 roku o 14 proc. w porównaniu do wyników z roku 2009. Porty przeładowały 80,9 tys. ton towarów. — Wzrost był możliwy dzięki większej masie obsłużonego Cargo — o ponad 26 proc. Przewóź poczty spadł bowiem o 9,7 proc. — mówi Katarzyn Karsnodębska, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego.