Ceny paliwa w Polsce należą do najniższych na kontynencie. Benzynę 95 taniej można dziś kupić tylko w niektórych państwach na Bałkanach oraz w Estonii, olej napędowy – na Litwie, Łotwie, w Luksemburgu czy w Hiszpanii.
– Polscy kierowcy, którzy wybierają się za granicę, przed opuszczeniem kraju powinni się zaopatrzyć w paliwo. Zwłaszcza ci, którzy jeżdżą samochodami z silnikiem benzynowym – radzi Jakub Bogucki, specjalista z firmy e-petrol. Według jej wyliczeń w Polsce średnia cena litra benzyny 95 to 5,14 zł, a oleju napędowego – 4,99.
Podróżni, którzy jeżdżą właśnie na dieslu, bez tankowania powinni przemknąć przez Czechy, Słowację czy Węgry, gdzie litr oleju napędowego jest nawet o ponad 50 groszy droższy niż u nas. Śmiało mogą za to jechać na stacje benzynowe w takich krajach, jak Chorwacja czy Bułgaria. Tam paliwo jest średnio o kilka procent tańsze niż w Polsce.
Raczej nie należy się obawiać, że różnice w cenach istotnie się zmienią. – Jeśli już dochodzi do wahań cen paliwa, to dzieje się tak w całej Europie. Takie ruchy zależą w największym stopniu od światowych notowań surowców – wyjaśnia Rafał Zywert, ekspert z firmy BM Reflex. – Skala zmian może być natomiast różna w zależności od sytuacji na rynku wewnętrznym danego kraju lub kursu walut.
W okresie urlopowym na benzynę kierowcy wydają więcej niż w innych miesiącach.