Ukraina nie chce gazu z Rosji

Wzrost własnego wydobycia oraz technologie energooszczędne mają ponad dwukrotnie zmniejszyć popyt Ukrainy na rosyjski gaz

Publikacja: 23.08.2011 16:53

Ukraina nie chce gazu z Rosji

Foto: Bloomberg

Choć od lat Ukraina to największy klient Gazpromu (33,7 mld m

3

w 2010 r; w 2007 r - 59,2 mld m

3

) to coraz trudniej jej wynegocjować korzystną cenę. Teraz też rozmowy utknęły, bo Gazprom uzależnia zniżkę od fuzji z Naftogazem.

Dziś Jurij Bojko minister energetyki Ukrainy zapowiedział, że do 2017 r. kraj zwiększy własne wydobycie z obecnych 20 mld m

3

do 27 mld m

3

; jednocześnie zwiększy stosowanie energooszczędnych technologii.

Wszystko po to, by do tego czasu ograniczyć zakupy rosyjskiego gazu dwukrotnie.

Bojko wyjaśnił agencji Reuters, że wydobycie wzrośnie dzięki złożom gazu ziemnego na szelfie Morza Czarnego oraz gazu łupkowego, którym interesują się zachodnie koncerny. Kraj wraca też do węgla kamiennego, którego na duże zasoby.

- Potrzebowaliśmy w przeszłości 64 mld m

3

gazu rocznie. W tym roku jest to 54 mld m

3

, a w przyszłym - mniej o 8-10 mld m

3

- podał Bojko.

W I połowie roku Kijów kupił w Rosji 27 mld m

3

gazu po cenie 264 dol. za 1000 m

3

. W drugiej połowie zakupy, ze względu na wysoką cenę, mają być minimalne. Cena trzeciego kwartału to ok. 354 dol., a czwartego - 388 dol.

- W następnych pięciu latach będziemy kupować rocznie z Rosji po ok. 12 mld m

3

- zapewnił Bojko.

Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa