Nietypowy pomysł, jak zawojować polski rynek energetyków warty ok. 700 mln zł, ma firma Naviron. Po Słowacji, Węgrzech, Austrii i Włoszech także u nas będzie sprzedawać napoje w opakowaniach w kształcie ręcznego granatu i gaśnicy.
– Chcemy je wprowadzić do sklepów w Polsce na przełomie października i listopada 2011 roku – mówi „Rz" Krzysztof Bocheński, dyrektor generalny spółki Naviron Polska. Firma zamierza wejść do czołówki rynku, a następnie rozpocząć produkcję w Polsce. Jedną z opcji jest zakup fabryki napojów.
Tym, co ma przyciągnąć konsumentów do produktów Navironu, są nie tylko opakowania, ale także cena, nietypowe smaki oraz zawartość witamin. Granat o pojemności 0,25 l, ma kosztować od 3,3 do 3,99 zł. Będzie miał m.in. smak wiśniowo-miętowy.
Producentów szukających dla siebie nisz na rynku energetyków jest coraz więcej. W tym roku firma PB Group – Premium Beverages, właściciel marki Blow, jako pierwsza w Polsce oferuje napój energetyczny dla kobiet. Natomiast spółka Las Vegas Power Energy Drink rozszerzyła ofertę o energetyk o smaku kawy.
– Na polskim rynku napojów energetyzujących skończyły się łatwe czasy – mówi Adam Bogacz, dyrektor ds. rozwoju Browaru Sulimar, który oferuje także napoje energetyczne.