Wybudowanie w Polsce linii kolei dużych prędkości jest projektem cywilizacyjnym, niezbędnym z punktu widzenia komunikacji w Europie - uważają przedstawiciele międzynarodowych organizacji kolejowych, którzy spotkali się w środę w Warszawie.
Jak zwrócił uwagę Libor Lochman ze Wspólnoty Kolei Europejskich (CER), podczas spotkania towarzyszącego seminarium "Koleje dużych prędkości - szansą dla Polski i Europy Centralnej", Komisja Europejska uwzględniła projekt budowy linii szybkiej kolei w programie rozwoju transeuropejskiej sieci transportowej. "Celem kolei dużej prędkości jest łączenie Europy" - zaznaczył.
Planowana linia dużej prędkości o długości ok. 450 km, tzw. linia Y, ma prowadzić z Warszawy do Łodzi, a później rozdzielić się na dwie odnogi - do Poznania i Wrocławia. Pociągi będą mogły po niej jechać do 350 km/godz. Lochman pytany, czy ma sens budowa linii, która nie będzie połączona z europejską siecią zwrócił uwagę, że planowane jest przedłużenie linii do Berlina i Pragi, a tzw. linia Y to dopiero zalążek polskiej sieci.
Kolejarze szacują, że polska linia powinna być gotowa ok. 2020 r., a jej budowa ma kosztować ok. 20 mld zł. Zdaniem uczestników seminarium, koszt budowy będzie w pełni zrekompensowany przez korzyści wynikające z jej eksploatacji.
Michel Leboeuf z Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) zauważył, że możliwość szybszego przemieszczanie się między miastami jest dodatkowym impulsem dla rozwoju gospodarczego i społecznego. Powoływał się przy tym na przykład Francji.