Słaby rynek aut bije w budżet

Sprzedaż nowych samochodów w tym roku spadnie do 275 tys. sztuk z 314 tys. w 2010 roku. Państwo może stracić na spadku sprzedaży ponad pół miliarda złotych. W przyszłym roku osłabienie popytu może być większe. W większości krajów UE rynek nowych aut ma się dużo lepiej

Publikacja: 13.12.2011 10:19

Słaby rynek aut bije w budżet

Foto: Bloomberg

Tegoroczna sprzedaż nowych samochodów wyniesie ok. 275 tys. sztuk – prognozuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Oznacza to ponad 12-procentowy spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ale przyszły rok może się okazać jeszcze gorszy. – W przypadku pogorszenia się stanu polskiej gospodarki w 2012 roku będziemy mieli do czynienia z kolejnymi spadkami sprzedaży. Liczba rejestracji nowych aut może spaść do poziomu 250 tys. sztuk – ostrzega prezes Samaru Wojciech Drzewiecki.

Już teraz w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej wypadamy w sprzedaży aut blado. Za dziesięć miesięcy 2011 roku jedynie pięć krajów zanotowało większe spadki rejestracji nowych aut: Grecja (-35,7 proc.), Portugalia (-24,9), Hiszpania (-19,7), Włochy (10,8) oraz Rumunia (-9,8). W innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej sprzedaż rośnie, w państwach nadbałtyckich i w Bułgarii nawet dwucyfrowo. W porównaniu z unijną średnią Polska sprzedaje czterokrotnie mniej nowych samochodów na 1 tys. mieszkańców: osiem wobec 30. – Stan polskiej gospodarki nie usprawiedliwia takiej dysproporcji. Niezbędne są działania dla poprawy rynku – twierdzi zrzeszający producentów oraz importerów aut Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.

Na słabnącym rynku już traci zatrudniająca blisko 50 tys. osób branża dilerów, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat zainwestowała w rozwój sieci ok. półtora miliarda euro. To blisko 1 tys. przedsiębiorstw

(97 proc. to firmy rodzinne) prowadzących ok. 2 tys. punktów sprzedaży. Obecnie jej rentowność dramatycznie się pogorszyła. Utrudnia to spłatę kredytów zaciągniętych na budowę salonów. A finansowano nimi blisko trzy czwarte inwestycji. Dalsze spadki sprzedaży mogą się odbić na zatrudnieniu w branży. – Każde 10 tys. aut daje pracę dla półtora tysiąca osób – mówi Adam Pietkiewicz, szef grupy PGD, największego dilera aut w Polsce.

Spadek sprzedaży aut uderza także w budżet państwa. Według szacunków PZPM tegoroczny spadek sprzedaży kosztował przeszło pół miliarda złotych. Tyle bowiem wyniosłaby akcyza wraz z  VAT od przeszło 40 tys. pojazdów, o które skurczył się rynek. W przypadku realizacji czarnego scenariusza Samaru, w przyszłym roku wpływy do budżetu mogą się więc zmniejszyć o kolejne ćwierć miliarda złotych.

Jednocześnie maleją szanse na nowe inwestycje w produkcję aut. – Strategia inwestowania zakłada, że produkcję lokuje się tam, gdzie sprzedaje się produkt – twierdzi Andrzej Korpak, dyrektor General Motors Manufacturing Poland w Gliwicach.

Według ekspertów branży na wzrost sprzedaży samochodów przełożyłby się przede wszystkim większy popyt ze strony firm. To one w tej chwili podtrzymują rynek – sprzedaż dla klientów indywidualnych spadła o jedną trzecią. Zamówień w salonach mogłoby przybyć dzięki większemu odliczeniu VAT. Branża proponuje wprowadzenie pełnego odpisu. Początkowo wpływy do budżetu byłyby mniejsze, ale w kolejnych latach wzrosłyby dzięki większej sprzedaży.

Kolejnym krokiem ma być zastąpienie akcyzy podatkiem uzależnionym od parametrów ekologicznych. To rozwiązanie miałoby zmniejszyć napływ do Polski wyeksploatowanych samochodów z prywatnego importu. W pierwszych trzech kwartałach tego roku największym powodzeniem cieszyły się samochody z roczników 1997 – 2001, których udział w prywatnym imporcie wyniósł aż 40,04 proc. W tym okresie sprowadzono do kraju prawie 205,4 tys. takich pojazdów. Ich średnia wartość zgłaszana do podstawy opodatkowania akcyzą nie przekraczała 5 tys. zł.

Jakub Faryś - prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego

Do poprawy sprzedaży samochodów i utrzymania miejsc pracy w branży potrzebnych jest kilka działań. Ale przede wszystkim potrzebne jest większe odliczenie VAT przy zakupie aut na firmę. Albo całego, albo przynajmniej w większej kwocie niż obecne 6 tys. zł, gdyż wtedy firmy zwiększyłyby zakupy. Równie ważna jest szybka deklaracja rządu co do losu zawieszonej do końca przyszłego roku kratki. Brak takiej deklaracji zdezorganizuje rynek, bo należy zakładać, że przedsiębiorcy będą wstrzymywać się z zakupami.

Za dużo starych aut

Park samochodów w Polsce potrzebuje pilnych działań w kierunku jego odmłodzenia. Według GUS średni wiek aut na polskich drogach przekracza 15 lat. To efekt masowego importu pojazdów używanych. Wśród sprowadzanych nie brakuje takich, które powinny się znaleźć  na złomowisku. Do września do Polski wjechało prawie 1,2 tys. samochodów z lat 1980 – 1989, a więc przeszło 20-letnich. Tylko we wrześniu takich aut było grubo ponad setkę. Szacuje się, że prawie jedna czwarta prywatnego importu legitymuje się przestarzałą już normą czystości spalin Euro 2, która obowiązywała do roku 1999. Przeszło 43 proc. spełnia normę Euro 3, którą zastąpiono surowszą już sześć lat temu.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Tegoroczna sprzedaż nowych samochodów wyniesie ok. 275 tys. sztuk – prognozuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Oznacza to ponad 12-procentowy spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ale przyszły rok może się okazać jeszcze gorszy. – W przypadku pogorszenia się stanu polskiej gospodarki w 2012 roku będziemy mieli do czynienia z kolejnymi spadkami sprzedaży. Liczba rejestracji nowych aut może spaść do poziomu 250 tys. sztuk – ostrzega prezes Samaru Wojciech Drzewiecki.

Już teraz w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej wypadamy w sprzedaży aut blado. Za dziesięć miesięcy 2011 roku jedynie pięć krajów zanotowało większe spadki rejestracji nowych aut: Grecja (-35,7 proc.), Portugalia (-24,9), Hiszpania (-19,7), Włochy (10,8) oraz Rumunia (-9,8). W innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej sprzedaż rośnie, w państwach nadbałtyckich i w Bułgarii nawet dwucyfrowo. W porównaniu z unijną średnią Polska sprzedaje czterokrotnie mniej nowych samochodów na 1 tys. mieszkańców: osiem wobec 30. – Stan polskiej gospodarki nie usprawiedliwia takiej dysproporcji. Niezbędne są działania dla poprawy rynku – twierdzi zrzeszający producentów oraz importerów aut Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca