Superjumbo A380 do kontroli

Samoloty A380 muszą przejść kontrole po wykryciu pęknięć w skrzydłach maszyn należących do SIA, Emirates i Air France – orzekł urząd EASA

Publikacja: 26.01.2012 14:28

Superjumbo A380 do kontroli

Foto: Bloomberg

-  Trzeba skontrolować łącznie 20 samolotów  - do piątku osiem, które mają na swym koncie ponad 1800 godzin lotu, a  12 pozostałych w  ciągu 6 tygodni -  oświadczył rzecznik Europejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Lotniczego EASA, Dominique Fouda. – Najpilniejsze kontrole dotyczą 6 samolotów Singapore Airlines i dwóch Emirates – dodał.

EASA zalecił w miniony piątek takie kontrole po wykryciu nowych pęknięć w skrzydłach tych samolotów. Źródło związane ze sprawą ujawniło agencji AFP, że problem dotyczy 30 superjumbo.

- Celem tych inspekcji jest lepsze rozumienie przyczyn tego problemu. Obecne zalecenie ma doprowadzić do lepszego zrozumienia zjawiska, które (zrozumienie) nie jest na razie całkowite – wyjaśnił Fouda.

Nie chciał odnieść  się do teorii, że pęknięcia  mogą wynikać z przedwczesnej premiery rynkowej tego samolotu. – Dopóki  śledztwo nie jest zakończone, dopóty nie wolno nam spekulować – dodał.

Singapore Airlines ogłosił w sobotę 21 stycznia, że przystąpił do inspekcji A380.  Dla sprawdzenia skrzydeł trzeba opróżnić zbiorniki paliwa i przewietrzyć je w ciągu 24 godzin, następnie sprawdzić wizualnie przez otwór w skrzydle. Rzeczniczka Emirates, linii, która używa już dwadzieścia A380, a zamówiła następne 70,  stwierdziła, że jeden samolot już skontrolowano, a   trwa sprawdzanie drugiego. Przedstawiciel Air France wyjaśnił, że przewoźnik używający 6 superjumbo,  ustala z Airbusem harmonogram  inspekcji.

Stanowisko producenta

Airbus przyznał tymczasem , że kombinacja niedociągnięć  projektowych i produkcyjnych jest przyczyną problemu, potwierdził wykrycie więksrzej liczby przypadków pęknięć w skrzydłach,  ale odmówił ujawnienia  szczegółów przed piątkiem, końcowym terminem pierwszej fazy kontroli.

- A380  jest bezpieczny w lataniu – podkreślił  wiceprezes ds. programów Airbusa, Tom Williams.

Poinformował, że europejski producent znalazł już rozwiązanie pęknięć  w niewielkiej liczbie elementów wewnętrznych skrzydła. Pęknięcia wynikły z połączenia pewnego stopu aluminium do wykonania niektórych wsporników   i  warunków reżimowych narzuconych  podczas dwóch etapów ich produkcji.

Williams udał się do Dublina na konferencję, aby  przedstawić stanowisko producenta po kilku briefingach Airbusa, mających rozwiać wszelkie niepokoje o bezpieczne korzystanie z tego samolotu. Airbus odrzucił apele związku zawodowego mechaników australijskich o uziemienie A380 i oświadczył, że nie      zażądały tego  organy ds.bezpieczeństwa transportu lotniczego, które nie zwlekałyby z takim żądaniem  gdyby uważały, że nie ma gwarancji bezpieczeństwa.

Biznes
Ekonomiści: na AI wydajemy mniej od toczącej wojnę Ukrainy
Biznes
Chiny wyciągają rękę do USA przed rozmowami. Program Orka opóźniony
Biznes
Letnie wakacje priorytetem. Dokąd pojadą Polacy na urlop i jakie mają obawy?
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji