CSR: dobrowolny przymus

Kryzys finansowy nadszarpnął zaufanie do biznesu, więc teraz biznes musi to zaufanie odzyskać. Jak? Według KE firmy muszą przyjąć dodatkowe obowiązki w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu

Publikacja: 08.03.2012 02:51

Społeczną odpowiedzialność biznesu (CSR), czyli uwzględnianie czynników społecznych i środowiskowych w codziennym funkcjonowaniu, traktowano do tej pory jako przejaw korporacyjnego snobizmu. Zajmował się tym kto chciał, a właściwie – kto był pewien, że na tym zyska. Teraz reguły gry mają się zmienić – stosowanie zasad CSR ma być de facto obowiązkowe. To najważniejsza ze zmian, których wprowadzenie zapowiedziano w przygotowanym przez Komisję Europejską komunikacie.

Bruksela chce, by do końca 2014 r. wszystkie duże firmy europejskie zobowiązały się do przestrzegania jednego z trzech uznanych na szczeblu międzynarodowym zestawów wskazówek dotyczących CSR. Chodzi o wytyczne OECD, inicjatywę „Global Compact" ONZ oraz normę ISO 26000. Zmiany dotyczyć będą też małych i średnich firm – jeszcze w tym roku powstać powinny branżowe „przewodniki" poświęcone prawom człowieka, zgodne z wytycznymi ONZ. Zobowiązania przedsiębiorców w zakresie CSR mają być jawne dzięki „wielostronnym platformom CSR", których utworzenie zapowiada KE. Umożliwią one bieżące monitorowanie działalności firm.

Bruksela jest przekonana, że społeczna odpowiedzialność biznesu to nie tylko sposób na odzyskanie utraconego zaufania. Komisja przekonuje też, że większe zaangażowanie społeczne przyniesie firmom dodatkowe dochody, bo zaufanie przełoży się na popyt. Ze swojej strony Komisja chce ten popyt stymulować: w komunikacie wspomina m.in., że kwestia CSR powinna być brana pod uwagę przy zamówieniach publicznych.

Eksperci niemieckiego Centrum für Europäische Politik na planach Komisji nie zostawiają jednak suchej nitki. Skoro CSR przynosi korzyści, to dlaczego firmy trzeba zmuszać do przestrzegania jej zasad? – pytają. Zwracają też uwagę, że egzekwowanie właściwego podejścia do CSR od poddostawców – co przewiduje komunikat – będzie niezwykle kosztowne. W efekcie idea, która ma poprawić kondycję biznesu, spowoduje spadek inwestycyjnej atrakcyjności Europy.

Zbigniew Gajewski, z-ca Dyrektora Generalnego PKPP lewiatan, członek rządowo-społecznego Zespołu ds. Społecznej Odpowiedzialności Przedsiębiorstw

Urzędnicy Komisji Europejskiej chcieliby, żeby gospodarka europejska była konkurencyjna (i ogłaszają odpowiednie programy), a jednocześnie niemal codziennie wprowadzają nowe regulacje ograniczające swobody biznesu. Jeśli nie wprowadzają, to zapowiadają, czyli straszą. W tym nurcie mieści się obecna polityka KE ws CSR, ogłoszona w Komunikacie z października ub. roku.

Generalnie dokument potwierdza, że firmy same (czyli bez przymusu) powinny decydować się na wdrażanie strategii społecznej odpowiedzialności, że nie ma jedynie słusznego modelu CSR, że firmom małym i średnim nie można stawiać tych samych wymagań co korporacjom. Na tychże jednak kilkunastu stronach bez trudu można odczytać wyjątkowo silną presje na biznes, aby był odpowiedzialny w jedyny słuszny (zdefiniowany przez KE) sposób. Nie brakuje też zawoalowanych zapowiedzi regulacyjnych w sprawie raportowania społecznego, jakby ono samo nie musiało być wynikiem działań CSR.

Czy to znaczy, że biznes nie musi być odpowiedzialny społecznie? Jak najbardziej powinien. Ale dajmy mu szansę, żeby sam się na to zdecydował. Będzie szczerzej, autentyczniej i skuteczniej.

Społeczną odpowiedzialność biznesu (CSR), czyli uwzględnianie czynników społecznych i środowiskowych w codziennym funkcjonowaniu, traktowano do tej pory jako przejaw korporacyjnego snobizmu. Zajmował się tym kto chciał, a właściwie – kto był pewien, że na tym zyska. Teraz reguły gry mają się zmienić – stosowanie zasad CSR ma być de facto obowiązkowe. To najważniejsza ze zmian, których wprowadzenie zapowiedziano w przygotowanym przez Komisję Europejską komunikacie.

Bruksela chce, by do końca 2014 r. wszystkie duże firmy europejskie zobowiązały się do przestrzegania jednego z trzech uznanych na szczeblu międzynarodowym zestawów wskazówek dotyczących CSR. Chodzi o wytyczne OECD, inicjatywę „Global Compact" ONZ oraz normę ISO 26000. Zmiany dotyczyć będą też małych i średnich firm – jeszcze w tym roku powstać powinny branżowe „przewodniki" poświęcone prawom człowieka, zgodne z wytycznymi ONZ. Zobowiązania przedsiębiorców w zakresie CSR mają być jawne dzięki „wielostronnym platformom CSR", których utworzenie zapowiada KE. Umożliwią one bieżące monitorowanie działalności firm.

Biznes
Budowa fregaty Burza rozpoczęta w Stoczni Wojennej
Biznes
Porozumienie USA–Ukraina. Wyzwanie demograficzne przed nami
Biznes
Poczta Polska staje na nogi? Wyraźna poprawa wyników
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku