Za prywatyzacją ciepłowni głosowało dziś 246 deputowanych z 395, a za sprzedażą kopalń opowiedziało się 243, podał portal Ukrinform. Prywatyzacja jest niezbędna, bowiem obecnie z 270 kopalń, tylko 50 jest rentownych. Reszta przynosi straty, wymaga ogromnych inwestycji tak w urządzenia i infrastrukturę jak i w ludzi i zmianę ich podejścia do pracy.

Ustawa o prywatyzacji sektora energetycznego zakłada sprzedaż 13 elektrociepłowni z istniejących 27. Kijów liczy, że wraz z nowymi właścicielami pojawią się w branży inwestycje, przede wszystkim pozwalające przejść z drogiego rosyjskiego gazu na tani krajowy węgiel.

Zmiana paliwa ma się dokonać w ciągu roku, co wydaje się terminem zbyt krótkim, bo nie wiadomo w ogóle znajdą się chętni na stare ukraińskie elektrownie i kopalnie. Jednak trzeba się śpieszyć. W I kw. Kijów zapłacił Gazpromowi 416 dol./1000 m3 gazu a w drugim cena wzrosła do 418 dol.

Eksperci zwracają uwagę, że może się zdarzyć, iż jedynymi chętnymi na majątek ukraiński będą firmy z... Rosji.