Artykuł pochodzi z archiwum ekonomia24.pl
Rapex to unijny system szybkiego informowania o niebezpiecznych produktach innych niż żywnościowe. Komisja Europejska podała właśnie, że w 2011 r. 54 proc. powiadomień o wadliwych produktach dotyczyło Chin – w 2010 r. było to 58 proc. 19 proc. dotyczyło produktów pochodzących z Europy, a 15 proc. z innych krajów.
- Fakt, że na rynek unijny trafia mniej niebezpiecznych produktów, to dobra wiadomość dla konsumentów. Musimy jednak pozostać zaangażowani, aby być w stanie sprostać wyzwaniom globalnego łańcucha dostaw i rozwiązać każdy nowo powstały problem dotyczący bezpieczeństwa produktów – mówi John Dalli, komisarz ds. zdrowia i polityki konsumenckiej.
System RAPEX znacznie udoskonalono od 2004 r., w którym dyrektywę w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów transponowano do prawa krajowego. W poszczególnych państwach członkowskich wydano do 100 mln euro i zatrudniono do 6 tys. inspektorów odpowiedzialnych za egzekwowanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa produktów.
Jeśli chodzi o kategorie produktów, których wady wykryto to najwięcej powiadomień odnosiło się do odzieży i tekstyliów, a na kolejnych miejscach plasowały się zabawki, pojazdy silnikowe, urządzenia elektryczne i kosmetyki. Komisja Europejska podaje, że trwają prace zmierzające do budowy systemu całościowego nadzoru oraz zacieśnienia współpracy z państwami trzecimi, zwłaszcza współpracy dwustronnej z Chinami i trójstronnej ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami w celu dalszego zwiększania efektywności systemu.