6 mld zł inwestycji w tory

W 2012 r. PKP Polskie Linie Kolejowe mają wydać na nowe tory prawie 6 mld zł. Kto na tym zarobi?

Publikacja: 31.05.2012 03:56

6 mld zł inwestycji w tory

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Jeżeli władzom spółki odpowiedzialnej za budowę i modernizację torów uda się w tym roku zapłacić faktury warte prawie 6 mld zł, wyda na swoje inwestycje o 2,2 mld zł więcej niż w roku ubiegłym. I więcej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich lat. To doskonała wiadomość dla firm zaangażowanych na tym rynku.

Plany PKP PLK przewidują również ogłoszenie w tym roku kolejnych przetargów. Podzielone mają być zlecenia warte ponad 5,4 mld zł. O te kontrakty coraz ostrzej walczą firmy nie tylko obecne na naszym rynku od lat, ale i te dopiero próbujące zdobyć w Polsce pozycję i doświadczenie. Ceny oferowane przez nie w przetargach są nawet o blisko 40 proc. niższe niż wartość kosztorysowa planowanej inwestycji. – W ciągu ostatniego roku żaden z tzw. tradycyjnych na rynku wykonawców nie zdobył znaczącego kontraktu kolejowego – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej.

Rządowe plany

Na ten rok planowana jest warta ok. 2 mld zł modernizacja torów z Warszawy do Radomia. Na rozstrzygnięcie czeka też ogłoszony w tym roku remont trasy Rail Baltica.

– Większość dużych przetargów zaplanowanych na ten rok została już rozpisana, ich wartość to ok. 3 mld zł. Pojawić mają się następne postępowania warte kolejne ok. 2 mld zł – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Branża z niecierpliwością czeka na uruchomienie projektów rewitalizacyjnych i tym samym pojawienie się na rynku kolejnych ok. 5 mld zł, które jeszcze do niedawna miały być przeznaczone na realizację inwestycji drogowych. Ale i w zaplanowanych już 5,4 mld zł zł mieszczą się pierwsze projekty z tej grupy, na których finansowanie z unijnych dotacji Bruksela wyraziła zgodę pod koniec kwietnia. Rewitalizacja polega na odtworzeniu pierwotnych parametrów technicznych wybranych torów. PKP PLK przygotowała już dziewięć takich projektów o wartości 2,4 mld zł

W tym roku w przetargach konkurencja zaczęła zauważać obecność między innymi firmy Torr, FCC, Dragadosa czy Salcef. – Mają doświadczenie w budowaniu torów, ale nie na polskim rynku. A każdy rynek ma swoją specyfikę – mówi Maciej Radziwiłł. Najbardziej branżę martwią ceny oferowane przez nowych konkurentów. – Nowi gracze wchodzą  z bardzo niskimi cenami. Nie rozumiem, na czym miałaby polegać ich przewaga, nie są w stanie oferować ceny o 25 – 30 proc. niż- szej od innych wykonawców. Tak dużych marż na kontraktach kolejowych nigdy nie mieliśmy – mówi Radziwiłł.

Rynek się rozdrabnia

Zdaniem Dariusza Blochera, prezesa Budimeksu, panująca obecnie konkurencja na rynku jest niezdrowa. – Oceniam, że ceny musiałyby wzrosnąć o blisko 20 proc., by firmy, które teraz składają najniższe oferty, nie straciły na kontrakcie – mówi Dariusz Blocher. Zdaniem Zbigniewa Jakubasa, właściciela Ferroco, wiele firm na rynku nie przetrwa. – Kontrakty, które wygrywaliśmy jeszcze dwa lata temu z marżą 4-5 proc., obecnie realizowane są po kosztach lub ze stratami – mówi Jakubas.

Zasady panujące na rynku muszą się zmienić. Firmy wnoszą zarówno o zmianę wyboru ofert, jak i sposobu realizacji prac. Jak postuluje Zbigniew Jakubas, PKP PLK powinna żądać tzw. gwarancji wykonania w wysokości 10–20 proc. kosztorysowej wartości kontraktu, wówczas pierwszej weryfikacji oferentów dokonywałyby banki takich gwarancji udzielające.

Bardzo realne jest pojawienie się problemów, z którymi boryka się sektor drogowy – przy niskich marżach główni wykonawcy wiele ryzyk mogą przenosić na podwykonawców. – Jak wynika z mojej wiedzy, obecnie tylko jeden przetarg – budowa tunelu pod Łodzią – ma zapisaną możliwość indeksowania cen – mówi Maciej Radziwłł.  Przedstawiciele firm zajmujących się modernizacją torów liczą jednak, że nadchodzące lata przyniosą poprawę koniunktury. W kolejnej perspektywie unijnej przygotowywanej na lata 2014 – 2020 to inwestycje kolejowe mają mieć pierwszeństwo w uzyskaniu unijnego dofinansowania. – W Unii są pieniądze na te inwestycje, musimy je jednak zacząć wykorzystywać – mówi Zbigniew Jakubas.

Masz pytanie, wyślij e-mail do redaktora sekcji „Rynek i biznes" Wojciecha Romańskiego w.romanski@rp.pl

Problemy branży

Firmy budujące tory w Polsce narzekają na:

? złe przygotowanie projektów budowlanych,

? długi czas rozstrzygania przetargów,

? brak indeksacji cen we wszystkich kontraktach zlecanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe i wzrost cen materiałów,

? dużą konkurencję, w tym  nowe na polskim rynku firmy, które oferują ceny znacznie poniżej wartości kosztorysowej prac.

Szanse dla branży

Transport kolejowy w Polsce ma przed sobą dobre perspektywy, więc firmy realizujące inwestycje kolejowe mogą liczyć na zamówienia:

? W kolejnym budżecie unijnym na lata 2014 – 2020 inwestycje kolejowe mają mieć pierwszeństwo w dofinansowaniu.

? Potrzeby inwestycyjne na polskich torach sięgają ok. 100 mld zł.

? Coraz więcej przetargów kolejowych organizowanych jest w systemie Projektuj i buduj, co upraszcza ich realizację.

Opinie:

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu

Rynek kolejowy jest perspektywiczny. Jeżeli Unia Europejska przetrwa, to większość środków w kolejnym budżecie będzie przeznaczona na modernizację torów. Mamy

20 tys. linii, z tego ok. 50 proc. wymaga remontów, co będzie kosztować ok. 100 mld zł, tymczasem przedstawione plany są warte ok. 35 mld zł. Z moich szacunków wynika, że w nowej perspektywie z dotacji branża będzie mogła pozyskać ok. 8 mld euro. Pozytywną rzeczą jest trend zlecania prac w systemie Projektuj i buduj i utrzymaj, co znacznie ułatwia realizację inwestycji.

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej

Borykamy się z dużymi opóźnienia w realizacji inwestycji ze względu na ich złe przygotowanie. Przez brak dokumentacji czy pozwoleń wiele kontraktów podpisanych w 2010 roku jeszcze na dobre nie wystartowało. Na rynek wchodzi wielu nowych graczy, którzy nie są przygotowani do realizacji inwestycji kolejowych, nie mają doświadczenia na polskim rynku, oferują ceny znacznie poniżej wartości kosztorysowej kontraktu. Obawiam się, że będą wchodzić w niekończące się spory z zamawiającym, co znacznie wydłuży realizację prac.

Zbigniew Jakubas, właściciel Ferroco

Największą przeszkodą dla rozwoju rynku i firm są reguły nim rządzące. Wciąż przetargi wygrywają firmy z najniższą ofertą, więc już w tym roku na torach może się powtórzyć to, co przy budowie dróg – firmy nie będą w stanie zrealizować kontraktów i zaczną z nich rezygnować. Podrożały materiały, transport – PKP PLK powinny się zastanowić nad zmianą sposobu realizacji inwestycji. Spółka może np. sama kupować główne materiały – uzyska wtedy lepsze ceny niż wykonawcy. Wierzę też, że nowy zarząd PKP skończy z kryterium ceny w przetargach.

Jeżeli władzom spółki odpowiedzialnej za budowę i modernizację torów uda się w tym roku zapłacić faktury warte prawie 6 mld zł, wyda na swoje inwestycje o 2,2 mld zł więcej niż w roku ubiegłym. I więcej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich lat. To doskonała wiadomość dla firm zaangażowanych na tym rynku.

Plany PKP PLK przewidują również ogłoszenie w tym roku kolejnych przetargów. Podzielone mają być zlecenia warte ponad 5,4 mld zł. O te kontrakty coraz ostrzej walczą firmy nie tylko obecne na naszym rynku od lat, ale i te dopiero próbujące zdobyć w Polsce pozycję i doświadczenie. Ceny oferowane przez nie w przetargach są nawet o blisko 40 proc. niższe niż wartość kosztorysowa planowanej inwestycji. – W ciągu ostatniego roku żaden z tzw. tradycyjnych na rynku wykonawców nie zdobył znaczącego kontraktu kolejowego – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?