Zysk netto skoczył do 131,7 mld jenów (1,7 mld dol.) z 31,8 mld rok temu, zysk operacyjny do 176 mld z 22,6 mld, a obroty wzrosły o 42,1 proc. do 2,44 bln. Poprawa wynikała głównie ze zdecydowanie lepszej działalności działu samochodowego, bo firma uporała się ze skutkami zniszczeń na wschodzie kraju.
Dobra sprzedaż nowych modeli i przywrócenie do normalnego stanu łańcucha dostaw po zakłóceniach wywołanych podwójnym kataklizmem pozwoliło zwiększyć znacząco zysk w Japonii i w Ameryce Płn. Ożywienie na azjatyckim rynku samochodów i jednośladów także wpłynęło na ostateczny wynik. Rynek europejski jest nadal słaby.
Firma utrzymała roczna prognozę wyników, nadal spodziewa się zysku netto 470 mld jenów i obrotów 10,3 bln. Sprzedaż na świecie ma wzrosnąć o 38,4 proc. do 4,3 mln pojazdów, z czego ok. 40 proc. przypadnie na Amerykę Płn. Honda ogłosiła bilans kwartalny po zamknięciu sesji w Tokio. Jej akcje zyskały jednak 2,08 proc., bo spodziewano się poprawy.
W ostatnim roku (do 31 marca 2012) zysk netto Hondy zmalał o 60,4 proc. do 211,5 mld jenów, a obroty o 11,1 proc. do 7,95 bln. Producent modeli Civic i Accord oraz motocykli Super Cub najbardziej stracił z powodu podwójnego kataklizmu w Japonii i powodzi w Tajlandii, najwolniej też wracał do stanu sprzed 11 marca 2011. Jej obecny bilans jest lepszy od wyników Nissana, który zmniejszył zysk kwartalny o 15 proc. do 72,3 mld jenów i zwiększył obroty o 2,6 proc. do 2,14 bln na skutek silnego jena i słabej sprzedaży w Europie.
Największa firma wykazała dużą odporność; Toyota prześcignęła już General Motors w sprzedaży po 6 miesiącach, w całym roku planuje rekordową liczbę 9,58 mln sztuk, a według miejscowych mediów wkrótce ogłosi, że chce zbliżyć się do 10 mln.