Capgemini planuje nowe inwestycje i wzrost zatrudnienia

Frank Wagenbauer, wiceprezes Capgemini Polska, szef Capgemini Application Services.

Publikacja: 03.12.2012 07:00

Trudno jest teraz znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy?

Nigdy nie jest łatwo o dobrych i wykwalifikowanych ludzi. Jednak przewagą Polski jest fakt, że system szkolnictwa edukuje naprawdę wielu absolwentów o wysokim poziomie kwalifikacji. Na tej grupie w dużej mierze koncentruje się nasza rekrutacja- nastawiamy się przede wszystkim na pozyskiwanie pracowników wśród absolwentów, studentów (ostatni rok studiów) ale także zatrudniamy pracowników o dużym poziomie wiedzy eksperckiej. Łącznie mamy już w Polsce pięć centrów profesjonalnych usług dla biznesu, a niedawno przekroczyliśmy liczbę 5 tys. pracowników.

Będą kolejne inwestycje?

Tak i to niedługo. Przygotowujemy się teraz do otwarcia kolejnego centrum w mieście średniej wielkości.

Kiedy?

W najbliższych 12 miesiącach. Nie mogę określić dokładnego terminu ani podać nazwy miasta, ponieważ finalizujemy szczegóły tego przedsięwzięcia. Mogę na razie zdradzić, że będzie to centrum związane z usługami IT, od początku nastawione na obsługę zarówno polskiego jak i zagranicznego rynku, przede wszystkim dużych europejskich klientów.

O ile wiem to większość klientów Capgemini to duże międzynarodowe firmy?

Tak, lecz polscy klienci też mają znaczący udział. Obsługujemy firmy sektora telekomunikacyjnego, energetycznego, banki, przemysł produkcyjny. Liczymy na rozwój usług dla sektora publicznego, który w całej Grupie Capgemini zapewnia ok. 30 proc. przychodów. Problemem w Polsce jest fakt, że w przetargach głównym kryterium jest cena. A zwykle najtańsze rozwiązania na koniec okazują się najdroższe.

Sektor nowoczesnych usług dla biznesu jest jednym z niewielu, który zwiększa teraz zatrudnienie. Nie odczuwacie kryzysu?

Nie, gdyż w warunkach spowolnienia gospodarczego firmy muszą koncentrować się na swojej podstawowej działalności i walczyć o pozycję rynkową. Dlatego w obszarze outsourcingu najczęściej skutkuje to nowymi projektami lub rozszerzeniem dotychczasowej współpracy, co się przekłada na wzrost zatrudnienia. W tym roku zatrudnimy łącznie 300 osób, a w przyszłym co najmniej 500. Wzrost zatrudnienia dotyczy też usług związanych z obsługą polskiego rynku – wdrożeniami złożonych projektów informatycznych, które usprawniają działalność przedsiębiorstw i pomagają osiągnąć cele biznesowe.

Kogo szukacie?

Przede wszystkim młodych ludzi, w tym absolwentów uczelni. Jest kilka kluczowych aspektów, które bierzemy pod uwagę: języki obce, umiejętność pracy zespołowej. Poszukujemy osób zarówno z przygotowaniem ekonomicznym jak i technologicznym, co wynika z szerokiej oferty naszej firmy, która obejmuje doradztwo i wdrożenia informatyczne, rozwój oprogramowania oraz outsourcing procesów biznesowych i IT. Bardzo istotne są też tzw. miękkie umiejętności, w tym aktywna komunikacja. Oczekujemy, że każdy z naszych pracowników będzie umiał zaprezentować w rozmowie z klientem wyniki swojej pracy, projekty nad którymi pracuje. Umiejętności prezentacji i komunikacji są wśród młodych ludzi coraz lepsze, chociaż nadal jest to ich najsłabszy punkt.

Z różnych raportów wynika, że Polska jest jednym z preferowanych miejsc do inwestycji w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu. Co nam może zaszkodzić?

Jeśli pytamy szefów dużych firm w Europie o wybór lokalizacji dla centrum ich obsługi, to zwykle twierdzą, że najlepiej by był to europejski, stabilny politycznie i gospodarczo kraj. Stąd niektóre państwa południowo-wschodniej części kontynentu, nawet jeśli pod względem kosztów mają przewagę, tracą ją przez brak odpowiedniej stabilności politycznej i gospodarczej. Druga kwestia to infrastruktura. Tutaj Polska niekiedy przegrywa. Członkowie zarządów dużych firm pytają o połączenia lotnicze, a ich słaby rozwój obniża szanse na inwestycje w miastach średniej wielkości. Wielu ciekawych lokalizacji w Polsce nie możemy brać pod uwagę, gdyż nie mają lotniska. Nasi klienci chcą, by ich menedżerowie lądując we Frankfurcie mogli dotrzeć w ciągu 3-4 godzin na miejsce spotkania. Jeśli najpierw muszą lecieć do Warszawy, a potem kilka godzin zabiera im dojazd samochodem, to rezygnują.

Z biurami nie ma problemu?

Mniejszy niż z dojazdem. Nawet w miastach średniej i mniejszej wielkości są budynki biurowe klasy A i B odpowiednie dla naszych klientów. Infrastruktura telekomunikacyjna też bardzo się poprawiła.

A koszty pracy - wspomniał Pan, że najtańsi nie jesteśmy i raczej nie będziemy, skoro nasi informatycy mają do wyboru oferty np. z Niemiec?

Oceniając wysokość pensji często zapomina się o istotnym czynniku, jakim jest kurs złotego. Dla nas wahania kursu są większym problemem niż np. 5 proc. różnica w zarobkach, którą możemy uwzględnić w warunkach kontraktu.

Ile Capgemini zainwestowała w Polsce?

Nasze nakłady trudno porównywać np. z budową fabryk. Jeśli ściągamy konsultantów z Holandii czy Wielkiej Brytanii do szkolenia ludzi, nie jest to uwzględniane jako inwestycja, choć wydatki idą w setki tysięcy euro.

Inne firmy z branży nie podbierają wam pracowników?

Nie obawiamy się normalnej konkurencji o ludzi. Reagujemy natomiast na nieetyczne działania polegające na próbach przechwycenia całych zespołów. Sądzę, że to raczej wynik konkurencji o duże projekty niż o pracowników.

Nie ma problemów z rekrutacją dobrych kandydatów?

Mamy dobrą markę jako pracodawca i skuteczny proces rekrutacji. Pomaga to wyłonić najlepszych kandydatów, którym oferujemy stałe zatrudnienie. Czasami problemem są podróże – zdarza się, że kandydaci nie są zbyt chętni do częstych wyjazdów służbowych lub pracy w projektach międzynarodowych za granicą. Dla nas elastyczność w tej kwestii jest istotna.

Trudno jest teraz znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy?

Nigdy nie jest łatwo o dobrych i wykwalifikowanych ludzi. Jednak przewagą Polski jest fakt, że system szkolnictwa edukuje naprawdę wielu absolwentów o wysokim poziomie kwalifikacji. Na tej grupie w dużej mierze koncentruje się nasza rekrutacja- nastawiamy się przede wszystkim na pozyskiwanie pracowników wśród absolwentów, studentów (ostatni rok studiów) ale także zatrudniamy pracowników o dużym poziomie wiedzy eksperckiej. Łącznie mamy już w Polsce pięć centrów profesjonalnych usług dla biznesu, a niedawno przekroczyliśmy liczbę 5 tys. pracowników.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku