Setki autokarów i busów dowożą pracowników do zakładów przemysłowych i centrów logistycznych na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Mazowszu. Niekiedy nawet z odległości 80–90 kilometrów. Ale to już nie wystarcza.
– Rosnąca część rekrutacji w tamtym regionie nie jest już możliwa wyłącznie w oparciu o lokalne zasoby, tym bardziej że branże produkcyjna, motoryzacyjna czy FMCG mają coraz większe potrzeby – podkreśla Rafał Mróz, menedżer w agencji zatrudnienia Adecco Poland. Teraz na większą skalę próbuje ona ściągnąć pracowników z innych regionów kraju (zwłaszcza tych z wysokim bezrobociem), zachęcając ich do przeprowadzki.