Pokolenie polskich 20-latków używa smartfonów podobnie jak reszta świata, a jest na bakier z komputerami stacjonarnymi. Ceni sobie aplikacje mobilne i w dużym stopniu zdradza objawy uzależnienia od ciągłego napływu informacji. To wnioski z raportu „Cisco Connected World Technology" na temat mobilnych zwyczajów tzw. generacji Y.
- Jako że „Pokolenie Y" wchodzi na rynek pracy, z punktu widzenia pracodawców zrozumienie ich postaw pod względem zakresie mobilności i połączenia z siecią zyskuje na ważności – twierdzi Dariusz Fabiszewski, dyrektor generalny Cisco w Polsce. - Wnioski tegorocznej edycji raportu „Cisco Connected World Technology" wskazują, że w przyszłości siła robocza będzie bardziej sprawna, świadoma oraz komunikatywna niż którekolwiek poprzednie pokolenie.
Ludzie, którzy wzięli udział w badaniu, to z jednej strony specjaliści branży IT, z drugiej osoby w wieku 18-30 lat, które nie pamiętają czasów sprzed epoki komputerów i Internetu, a telefony komórkowe są im dużo bliższe niż telefonia stacjonarna. Nic więc dziwnego, że dla 77 proc. z nich pierwszą czynnością po przebudzeniu jest sprawdzenie maili, SMS-ów i portali społecznościowych na smartfonach. W innych krajach robi tak aż 90 proc. respondentów. Również w ciągu dnia młodzi ludzie nie rozstają się ze swoim smartfonem – używają go w łazience, podczas posiłków z rodziną czy kierując samochodem. 37 proc. młodych Polaków przyznaje się do uzależnienia od ciągłego napływu informacji, podczas gdy na świecie odsetek ten wynosi średnio 60 proc.
Z tego powodu smartfony biorą na siebie coraz więcej funkcji – od monitorowania giełdy po sporządzanie listy zakupów. A do tego potrzebne są aplikacje, do których używania przyznaje się 44 proc. młodych Polaków. Wśród nich niemal 80 proc. stanowią osoby, które regularnie używają do 9 aplikacji (średnia światowa to 60 proc.), a 11 proc. korzysta na swoim smartfonie z 10-25 programów (20 proc. globalnie).
Szczególną atencją cieszą się u nas serwisy społecznościowe z Facebookiem na czele, na którym konto ma ponad 80 proc. osób z „Pokolenia Y", o kilka procent mniej niż na świecie. Jedna dziesiąta ankietowanych jest stale połączona z tym medium.