Sad apelacyjny na Manhattanie w 5-osobowym składzie sędziowskim oddalił pozew 26 funduszy spekulacyjnych domagających się ponad 1,4 mld dolarów za straty wynikające z nieudanej próby przejęcia Volkswagena, bo uznał, że nie jest właściwą instancją do rozpatrywania roszczeń takich funduszy.
Akcje producenta luksusowych aut sportowych skoczyły o 6,3 proc., ale analitycy uprzedzili, że to wynik kruczka prawnego, a nie werdyktu w sporze z podmiotami, które kupowały akcje VW w celach spekulacyjnych, licząc na spadek cen. W USA złożono w sądach kilaka pozwów w tej sprawie przeciwko firmie ze Stuttgartu. Inne fundusze domagają się w sądzie federalnym 2 mld dolarów
Fundusze podwyższonego ryzyka mają teraz 30 dni na podjęcie decyzji, czy zamierzają odwołać sie do sądu apelacyjnego stanu Nowy Jork, najwyższej instancji w tym stanie. Porsche twierdzi stale, że roszczenia funduszy nie mają podstaw prawnych i opartych na faktach.
We wrześniu sąd rejonowy w Brunszwiku w Niemczech odrzucił roszczenia dwóch inwestorów, którzy domagali się kilku milionów euro odszkodowania. W pozwie zarzucili Porsche, że doprowadził ich do takiej straty manipulacjami kursem akcji Volkswagena na giełdzie.
Swe pozwy uzasadniali opublikowaniem w marcu 2008 przez Porsche dwóch komunikatów, w których zapewniał, że nie ma żadnych zamiarów wobec VW. A kilka miesięcy później podał niespodziewanie, że kontroluje 75 proc. udziałów w tej firmie, co wywołało skok jej akcji nawet do 1000 euro i przyczyniło się do dużych strat u inwestorów, którzy spekulowali na spadku ceny.