Najgłębszy spadek zanotowano w grudniu, bo aż 24-proc., a ucierpiały przede wszystkim Peugeot, Citroen, Renault, Opel i Fiat. Ci producenci jeszcze do niedawna ze sobą blisko współpracowali, nawet wspólnie produkowali auta, teraz gwałtownie poszukują rynków zbytu i partnerów w Azji.
Łącznie sprzedano w 2011 w Europie 1,44 mln aut dostawczych, o 36 proc. mniej niż w rekordowym roku 2007.
Jeszcze do początku 2012 r. rynek aut dostawczych nie wykazywał tendencji spadkowych. Produkcja takich aut jest bardzo zyskowna, średnio wynosi ok. 9 proc., czyli jest zbliżona do segmentu aut klasy premium.
Zdaniem Maksa Warburtona, analityka Bernstein Research, produkcja aut dostawczych wiele miesięcy pomagała utrzymać niezłą kondycję finansową producentom aut osobowych, bo firmy z zasady nie rozdzielają wyników obu segmentów. Ale w grudniu nikt już nie miał złudzeń, że ukrywanie prawdziwych strat jest na dłuższą metę niemożliwe.
Z całą pewnością natomiast wiadomo, że produkcja dostawczaków przyniosła Volkswagenowi w 2012 roku 300 mln euro zysku operacyjnego, o 28 mln euro mniej niż rok wcześniej.