Ambitne plany Polpharmy

Seria przejęć i milionowe inwestycje w rozwój produktów i fabryk. Starogardzka Polpharma odważnie wkracza na azjatyckie rynki

Publikacja: 16.04.2013 18:04

Ambitne plany Polpharmy

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

Kiedy pięć lat temu należąca do Jerzego Staraka Polpharma odstępowała od fuzji z węgierskim koncernem Gedeon Richter, mówiło się, że polska spółka traci historyczną szansę na przekształcenie w liczącego się gracza na środkowoeuropejskim rynku farmaceutycznym. Dziś po serii udanych przejęć spółka wyrasta na poważnego zawodnika nie tylko w Europie, ale także w Azji Centralnej.

Udane zakupy

W 2008 roku dzień po zgodzie UOKiK Polpharma zrezygnowała z połączenia z Gedeonem Richterem, narażając się na 40 mln dol. kary za zerwanie umowy. Nie doszło więc do powstania koncernu farmaceutycznego o wartości 5 mld zł. Polpharma szybko jednak skupiła swoją uwagę na wschodzie. Przejęcie rosyjskiego Akrihina w transakcji szacowanej na 120 mln dol. pozwoliło spółce Jerzego Staraka wskoczyć do czołówki firm farmaceutycznych w Rosji. W kolejnych latach Polpharma prowadziła ekspansję na rodzimym rynku przejmując Polfę Lublin wspólnie z amerykańskim Baxterem i udziały w lubelskim Herbapolu.

Rok 2011 był dla Polpharmy przełomowy pod względem ekspansji na rynkach zagranicznych. W skład Grupy Polpharma wszedł Chimpharm – największa lokalna firma w Kazachstanie. Polacy weszli w posiadanie zakładów produkcyjnych w Szymkiencie na południu kraju, niedaleko granicy z Uzbekistanem. W tym samym roku Polpharma przejęła Cenovapharmę,  turecką spółkę działającą w obszarze sprzedaży i marketingu. Pozwoliło to bardzo wyraźnie umocnić pozycję firmy w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Azji Środkowej.

Rok temu za ponad 800 mln  złotych grupa sfinalizowała umowę zakupu 85 proc. akcji Polfy Warszawa. Polpharmie udało się przebić oferty konkurentów z Islandii, Chin i Ukrainy.

Azjatycki przyczółek

Wejście na rynek w Kazachstanie jest jednym z większych sukcesów polskiej farmacji. Sam Starak określał przejęcie Chimpharmu jako „transakcję marzeń". Całość inwestycji Polpharmy w kazachstański rynek szacuje się na ponad 120 mln dol.  Dzięki tej kwocie już dziś grupa ma 50 proc. produkcji leków w tym kraju. Cały rynek farmaceutyczny wyceniany jest tam na około 1,6 mld dol. Chimpharm , który działa w Kazachstanie pod marką Santo ma bardzo ambitne plany rozwojowe. Aktualnie Polpharma intensywnie modernizuje i rozbudowuje zakłady w Szymkiencie. Chce dostosować linie produkcyjne do międzynarodowych standardów wdrążając zestaw norm jakościowych GMP.

- Od 2015 roku w Kazachstanie nie będzie możliwości wprowadzania na rynek leków, które nie są wyprodukowane w środowisku GMP. W efekcie na rynku z siedemdziesięciu dziewięciu obecnie istniejących firm zostanie co najwyżej pięć. Reszta nie ma ani wiedzy, ani możliwości finansowych na wprowadzenie tych wyśrubowanych standardów.  Szacujemy, że zbliżymy się wówczas do poziomu 90 proc. udziału w rynku – deklaruje Włodzimierz Gryglewicz prezes Santo.

Wejście w skład grupy Polpharma zapewniło Santo dostęp do nowoczesnego know-how. Polpharma część swojego dorobku naukowego chce przenieść na grunt kazachstański.

- Rozwój produkcji w Kazachstanie będzie polegał na transferze technologii z Polpharmy bądź z Akrihina. Oczywiście stawiamy też na opracowanie własnych produktów tu na miejscu oraz zakup licencji. We współpracy z jedną z firm z Korei Południowej będziemy uruchamiali linię produkcyjną płynów infuzyjnych – zapowiada Gryglewicz.

Polpharma traktuje obecność w Kazachstanie jako solidny punkt zaczepienia i bazę służącą do ekspansji na całą Azję Centralną i region Kaukazu.

- W ciągu najbliższych trzech lat planujemy wzrost eksportu leków produkowanych w Kazachstanie. Obecnie 7 proc. produkcji idzie do krajów regionu Azji Centralnej. Według naszych planów do 2016 roku udział ten wzrośnie do 20 proc. – przewiduje prezes Santo.

Inwestycje w badania

Od lat grupa zacieśnia współpracę z ośrodkami akademickimi.  W obszarze działalności naukowej Polpharma kooperuje z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym. Spółka finansuje też nowy kierunek studiów podyplomowych „Biznes w Biotechnologii" na Uniwersytecie Jagiellońskim, dzięki czemu kształci przyszłe kadry  biznesu biotechnologicznego. Te praktyki Polpharma chce również zaszczepić w Kazachstanie angażując się w działalność Akademii Farmaceutycznej w Szymkiencie.

- Podjęliśmy współpracę z Polpharmą i z Uniwersytetem Gdańskim. Dzięki temu wkrótce będziemy gotowi kształcić kadrę specjalistów na potrzeby firmy. Ponadto będziemy prowadzić badania laboratoryjne na jej zlecenie– mówi Bahudżan Seksenbajew – rektor Południowokazachstańskiej Państwowej Akademii Farmaceutycznej w Szymkiencie.

W Polsce na początku tego roku grupa uruchomiła nowoczesne centrum badań i rozwoju w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym. W ośrodku prowadzone będą prace nad lekami biotechnologicznymi, biopodobnymi i bioulepszonymi. Centrum jest największym tego typu obiektem w Polsce. Ośrodek zatrudnia aktualnie 13 specjalistów, ale docelowo będzie zatrudnionych około 50 osób.

Kiedy pięć lat temu należąca do Jerzego Staraka Polpharma odstępowała od fuzji z węgierskim koncernem Gedeon Richter, mówiło się, że polska spółka traci historyczną szansę na przekształcenie w liczącego się gracza na środkowoeuropejskim rynku farmaceutycznym. Dziś po serii udanych przejęć spółka wyrasta na poważnego zawodnika nie tylko w Europie, ale także w Azji Centralnej.

Udane zakupy

Pozostało 91% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?