Prognozy koncernu mówiły, że ten rok będzie podobny do poprzedniego. Ani lepszy, ani gorszy. Tymczasem pierwsze półrocze okazało się fatalne, wynika z komunikatu Carlsberga. Duńczycy są największym producentem piwa w Rosji (ponad 39 proc. rynku). Posiadają największy browar (Baltica). O ile marki Żigulowskie, Holsten, Zatecky Gus czy Baltica Cooler zwiększyły sprzedaż, to znacznie spadł popyt na piwo z górnej półki (Baltica 7).
W sumie zysk operacyjny Carlsberg wyniósł 3,44 mld koron (619 mln dol.). Analitycy zapytani przez Bloomberg liczyli na 3,55 mld koron. W ciągu kilku ostatnich lat władze rosyjskie stopniowo wprowadzały coraz więcej ograniczeń dla producentów alkoholi (w tym i piwa). Zakazano sprzedaży nocnej, reklam w mediach a akcyza rośnie co roku o wiele wyżej niż wynosi wskaźnik inflacji.
Na początku sierpnia piwowarzy wydali w tej sprawie specjalne oświadczenie. Podali tam przykłady tłamszenia branży przez decyzje Kremla. W latach 2009-2012 stawka akcyzy na piwo wzrosła czterokrotnie z 3 rubli do 12 rubli za litr. Do 2015 r. ma się jeszcze zwiększyć o 67 proc. do 20 rubli.
A Rosja to trzeci po USA i Chinach rynek piwa na świecie. Roczna produkcja to ok. 114 mln hl. Euromonitor oceniał wielkość rosyjskiego rynku piwnego w 2010 r. na ok. 25 mld dol.