55 lat temu Toyota właśnie w Brazylii otworzyła swoją pierwszą fabrykę samochodów poza Japonią. Jednak w ciągu następnych dziesięcioleci japoński koncern zaniedbał ten rynek. Teraz jednak Brazylia i inne kraje Ameryku Południowej, znów stały się atrakcyjne dla koncernów motoryzacyjnych i Toyota postanowiła znów go zagospodarować, tym bardziej, że na innych rynkach notuje wyraźny spadek sprzedaży.

Teraz japoński koncern nie jest nawet w pierwszej piątce koncernów motoryzacyjnych, które działają na rynku południowoamerykańskim. Toyota dała się wyprzedzić konkurencji, m.in. Volkwagenowi, GM czy Fiatowi, które w sumie mają 60 proc. lokalnego rynku. Toyota zamierza jednak szybko nadrobić stracony czas i stać się czwartym producentem na rynku.

Według danych Toyoty zdolności produkcyjne na rynkach rozwijających się to 3,1 mln sztuk aut rocznie. Tyle samochodów Toyoty powstaje rocznie w Japonii. Obecnie w Brazylii koncern ma 4,5 proc. rynku, co stawia go dopiero na 6 miejscu. W zdobyciu większej części rynku ma Japończykom pomóc wybudowana za 600 mln dol. fabryka w mieście Sorocaba. Budowa kolejnego zakładu – za 410 mln dol. – właśnie się rozpoczęła. Fabryka produkująca silniki ma być gotowa w drugiej połowie 2015 roku.

W 2012 roku Toyota sprzedała w Ameryce Południowej w sumie 321 tys. samochodów. Tylko w Brazylii wzrost sprzedaży za zeszły rok wyniósł 75 proc. – sprzedano 97957 pojazdów. Ten sukces koncern zawdzięcza modelowi Etios, produkowanemu w fabryce Sorocaba. Etios to nieduży samochód miejski, który okazał się hitem sprzedażowym. Toyota liczy, że dzięki dwóm nowym modelom Etiosa - rodzinny oraz sportowy - uda jej się wyprzedzić konkurencję.