Większość miejsc pracy zlikwidowanych podczas kryzysu zniknęło w wyniku ograniczania skali działalności dużych, dojrzałych firm. Za to wyraźnie przybyło pracy w młodych, niewielkich firmach (z co najwyżej 5-letnim stażem) zatrudniających do 50 pracowników. Choć mają one tylko 11-proc. udział w zatrudnieniu, to właśnie tam powstało co trzecie z nowych miejsc pracy w ostatnich latach – wynika z najnowszych danych OECD. Co prawda młode firmy również zwalniały ludzi, ale są odpowiedzialne tylko za 17 proc. zlikwidowanych w ostatnich latach miejsc pracy.
Statystyki obejmujące 15 krajów OECD nie uwzględniają wprawdzie Polski, ale jak twierdzą łowcy głów, również u nas znaczna część nowych miejsc pracy powstaje w młodych firmach. Także w tych zakładanych przez inwestorów zagranicznych, co widać np. w sektorze nowoczesnych usług biznesowych, który na dobre rozwinął się w minionych pięciu latach. Jak wynika z danych ABSL, organizacji zrzeszającej czołowych przedstawicieli branży, o ile w 2008 r. centra usług biznesowych z zagranicznym kapitałem zatrudniały w Polsce 45 tys. osób, to w czerwcu br. miały już 110 tys. pracowników.
Artur Skiba, prezes firmy rekrutacyjnej Antal International, potwierdza, że to w młodych firmach powstaje najwięcej nowych miejsc pracy. – Utworzenie nowej organizacji wymaga stworzenia etatów we wszelkich obszarach prowadzenia biznesu – zbudowania sił sprzedaży, administracji, HR-u, księgowości i oczywiście stanowisk odpowiedzialnych za główny profil działalności. Dlatego potrzeby kadrowe młodych firm są największe – wyjaśnia Skiba.
Jak wynika z obserwacji konsultantów Antal International, takie zjawisko dotyczy również produkcji oraz IT. – Najwięcej nowych etatów w branży produkcyjnej tworzą nowe organizacje na polskim rynku. W przypadku jednej inwestycji możemy mówić średnio o 200 nowych miejscach pracy. Natomiast rozbudowa istniejącej fabryki np. o nową linię produkcyjną nie zwiększa aż tak potrzeb kadrowych – tworzy się wtedy ok. 15–25 nowych etatów – wylicza Konrad Królikowski, starszy konsultant w dziale Antal Engineering & Operations.
Aleksandra Kujawa, menedżer działu Antal IT Services, twierdzi, że niewielkie start-upy działające w obszarze biznesu internetowego, software, aplikacji mobilnych po zdobyciu ciekawego kontraktu z silnym partnerem rosną niezwykle szybko, zwiększając swoje potrzeby kadrowe nawet o tysiąc procent w skali roku. – Są to z reguły firmy młode i przede wszystkim innowacyjne – dodaje Kujawa.