Reklama

Wigilia 2013: ceny jak rok temu

Kapusta w górę, ale karp i cytrusy mocno w dół. I nie tylko one. Wszystko dzięki ostrej konkurencji na rynku.

Publikacja: 23.12.2013 00:30

Wigilia 2013: ceny jak rok temu

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Wigilijna kolacja to element obowiązkowy w zdecydowanej większości domów w Polsce, stąd ceny produktów potrzebnych do jej przygotowania wiele mówią o kosztach, z jakimi muszą się liczyć konsumenci. „Rz" już od wielu lat przygotowuje zestawienie cen podstawowych produktów potrzebnych do przygotowania posiłku dla czteroosobowej rodziny.

Nasz Wigilijny Koszyk składa się jedynie z podstawowych produktów w regularnych cenach – bez dań gotowych czy półproduktów. Stąd najbardziej tradycyjne dania w większości trzeba przygotować od początku do końca samemu. Z zebranych danych wynika, że za cały zestaw trzeba w tym roku zapłacić ok. 101 zł, czyli ok. 1 proc. więcej niż przed rokiem.

Ceny w ryzach

Jednak zakupy żywności na tegoroczne święta nie uderzą Polaków znacząco po kieszeniach. – W okresie przedświątecznym hurtownie i sklepy stosują promocje, aby zwabić konsumentów. Dlatego można kupić produkty spożywcze po atrakcyjnych cenach – mówi Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Ponadto wiele produktów jest obecnie tańszych niż przed rokiem. Krystyna Świetlik zwraca uwagę, że o 5–10 proc. mniej niż w grudniu 2012 r. zapłacimy za karpie, których jest w tym roku dużo. O 12–15 proc. tańsze niż na koniec 2012 roku są jajka, o ok. 20 proc. cukier, a o 3–5 proc. mięso kurcząt. Na poziomie zbliżonym do ubiegłego roku utrzymują się ceny wieprzowiny i wołowiny.

– Ze względu na duży urodzaj tańsze są grzyby suszone – nie porównujemy tych najdroższych, czyli samych kapeluszy, ale te najczęściej stosowane w świątecznych mieszankach, czyli do kapusty, pierogów i zup wigilijnych, czyli prawdziwki z ogonkami. W tym roku tańsze są o ok. 15 proc. – mówi Małgorzata Skoczewska, rzeczniczka spółki Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Broniszach.

Reklama
Reklama

Podobnie ocenia sytuację branża handlowa. – Ceny wzrosły maksymalnie o wskaźnik inflacji, dlatego generalnie jeśli ktoś się postara, to może zakupy zrobić nawet taniej niż rok temu – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Zwraca uwagę choćby na spadek cen wielu wędlin czy cytrusów. – Konkurencja na rynku jest nadal bardzo ostra, co także przekłada się na poziom cen zwłaszcza podstawowych produktów – dodaje.

Na świąteczne prezenty wydamy aż...

Minimalne zwyżki

Więcej płacimy natomiast za warzywa. Są średnio o 20 proc. droższe niż w grudniu 2012 r. Buraki zdrożały o 35 proc., kapusta kwaszona o 25 proc., a cebula o 50 proc. O 4–5 proc. więcej kosztują produkty mleczarskie (o 12 proc. więcej niż w ub.r. kosztuje masło). Droższa o 2–6 proc. jest mąka.

W sumie wzrost cen będzie w tym roku mniejszy niż przed rokiem. Na koniec 2012 r. żywność i napoje bezalkoholowe były o 3,9 proc. wyższe niż w grudniu rok wcześniej.  Ekonomiści, z którymi rozmawiała „Rz", szacują, że tym razem wzrost cen grudzień do grudnia sięgnie 1–2 proc.

Reklama
Reklama

Na ok. 1 proc. stawia Bank BGŻ. – Gdyby ta prognoza się sprawdziła, mielibyśmy do czynienia z najwolniejszym wzrostem cen żywności i napojów bezalkoholowych w ujęciu grudzień do grudnia od 2005 r. – mówi Michał Koleśnikow, ekonomista Banku BGŻ.

Jak dodaje, na wyhamowanie wzrostu cen wpłynęły pogorszenie sytuacji konsumentów, wojny cenowe i zmiany w strukturze handlu detalicznego.

Marki własne dają szansę na większe obniżki

Choć największa grupa konsumentów wskazuje obecnie jakość produktu jako główny czynnik decydujący o zakupie, to znaczenie ceny się nie zmniejsza. Z tego powodu coraz więcej konsumentów decyduje się na zakup towarów pod markami własnymi sieci handlowych – ich ceny są średnio o 30 proc. niższe niż w przypadku odpowiedników. Sieci od kilku lat inwestują w podnoszenie ich jakości. Jak podaje firma Nielsen, na produkty żywnościowe sygnowane markami własnymi przypada już niemal 17,5 proc. rynku, zaś na towary chemiczne i kosmetyczne ponad 19 proc. W ciągu ostatniego roku ich sprzedaż wzrosła o 14,5 proc., podczas gdy cały rynek zyskiwał tylko 2,5 proc. W sezonie świątecznym wiele sieci zwraca uwagę na rosnącą sprzedaż marek własnych w kategoriach, w których marka nie ma dla konsumenta znaczenia (np. ryby czy bakalie).

—pm

Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama