Reklama

Tanieją obligacje, potanieje też złoto

Uncję złota kupimy za niespełna 40 proc. dzisiejszej ceny, jeśli rentowność amerykańskich obligacji wzrośnie do 5 proc. Wzrost do 4 proc. oznaczał będzie, że złoto potanieje do 66 proc. dzisiejszej ceny.

Publikacja: 23.01.2014 17:09

Tanieją obligacje, potanieje też złoto

Foto: Bloomberg

Do takich wniosków doszedł znawca rynku surowców Claude Erb, analizując korelację cen złota i rentowności amerykańskich 10-latek w ostatniej dekadzie.

Według Erba, byłego zarządzającego funduszami surowcowymi w Trust Company of the West, cena złota wróciłaby w okolice 1900 dol. za uncję, czyli w pobliże historycznego rekordu ustanowionego w 2011 r., gdyby rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich spadła do 1 proc.

Obecnie wskaźnik ten oscyluje wokół 2,8 proc., podczas gdy w maju ub.r., gdy Fed po raz pierwszy zasugerował, że myśli o stopniowym wygaszaniu programu skupu obligacji za wykreowane pieniądze (QE), sięgał zaledwie 1,6 proc. Od tego czasu złoto potaniało o około 13 proc., do około 1260 dol.

Jeśli rentowność obligacji USA wzrośnie do 4 proc., cena złota może spaść do 830 dol. za uncję. Wzrost tej stopy procentowej do 5 proc., może oznaczać przecenę kruszcu do 471 dol.

Erb przyznaje, że z modelu, który wyjaśnia wahania cen złota na podstawie jednego czynnika, nie należy wyciągać zbyt dalekosiężnych wniosków. Ale w minionych 10 latach model ten dawał zaskakująco trafne prognozy.

Reklama
Reklama

Przykładowo, na początku 2013 r., gdy rentowność 10-latek wynosiła niespełna 1,8 proc., a złoto kosztowało 1700 dol. za uncję, korelacja między tymi aktywami sugerowała, że w razie wzrostu pierwszego z tych wskaźników do 3 proc., złoto potaniałoby do 1196,7 dol. Rentowność 10-latek sięgnęła tego poziomu tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a za uncję żółtego metalu było trzeba wówczas zapłacić 1196,5 dol.

W rozmowie z Markiem Hulbertem, publicystą portalu Market Watch, Erb zauważył także, że na przewartościowanie złota wskazują również związki jego ceny z inflacją. Gdyby cena ta miała wrócić do 3,4-krotności indeksu cen konsumpcyjnych w USA – co jest długoterminową średnią – musiałaby spaść do 800 dol. za uncję.

Do takich wniosków doszedł znawca rynku surowców Claude Erb, analizując korelację cen złota i rentowności amerykańskich 10-latek w ostatniej dekadzie.

Według Erba, byłego zarządzającego funduszami surowcowymi w Trust Company of the West, cena złota wróciłaby w okolice 1900 dol. za uncję, czyli w pobliże historycznego rekordu ustanowionego w 2011 r., gdyby rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich spadła do 1 proc.

Reklama
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Reklama
Reklama