Reklama
Rozwiń

Po ubrania do metropolii

Choć w mniejszych miastach przybywa galerii, turystyka zakupowa nadal kwitnie.

Publikacja: 03.02.2014 10:20

Po ubrania do metropolii

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Centrów handlowych jest już w kraju ponad 400, a w budowie jest 610 tys. mkw. takich powierzchni. Choć rynkowe zasoby są według danych Jones Lang LaSalle szacowane już na 11,8 mln mkw. i w ostatnich latach deweloperzy najchętniej budowali galerie w mniejszych i średnich miastach, to ich mieszkańcy wciąż często czują niedosyt.

Pokazują to badania TNS Polska dla skierniewickiego centrum Dekada. Aż 49 proc. mieszkańców tego miasta jeździ na zakupy do najbliższych aglomeracji. Aż 83 proc. z tej grupy wskazuje na położoną ok. 80 km dalej Warszawę, a 61 proc. Łódź.

Oferta magnesem

– Z badań wynika jasno, że mieszkańcy mniejszych miast chcą mieć u siebie znane marki modowe, a kiedy ich nie znajdują, rozwija się tzw. turystyka zakupowa – mówi Aleksander Walczak, prezes Dekada Realty.

Choć większość osób jeżdżących do innych miast na zakupy robi to zazwyczaj co najwyżej raz w miesiącu, to jednak determinacja w dotarciu do większej oferty handlowej jest spora. Dobre kilka lat temu wycieczki do zwłaszcza warszawskich centrów jak Galeria Mokotów czy Arkadia były często nagrodami w konkursach regionalnych rozgłośni i cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Choć centra handlowe są często krytykowane za niszczenie tkanki miejskiej i wysysanie sklepów choćby z ulic handlowych to wciąż są dla wielu konsumentów magnesem i miejscem do spędzania np. weekendów.

– Wyjazd do największych aglomeracji, takich jak Warszawa, Poznań czy Trójmiasto, deklaruje nawet ponad połowa respondentów. Najczęściej wymieniane powody podróży zakupowych związane są z różnorodnością oferty, liczbą sklepów, dodatkowymi funkcjami rozrywkowymi oraz udogodnieniami dla dzieci – mówi Łukasz Tomczak, rzecznik Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Jak dodaje, przeciętny mieszkaniec małego miasta odwiedza centra handlowe w aglomeracjach najczęściej raz na miesiąc. Dla porównania, przeciętny mieszkaniec Warszawy odwiedza centra handlowe 42 razy w roku, czyli prawie raz w tygodniu.

– Najczęściej takie odwiedziny mają miejsce w dni weekendowe, co jest istotne także w kontekście dyskutowanego obecnie ograniczania handlu w niedziele – wskazuje Tomczak.

Inwestycje rosną

Oczywiście nikt nie wyjeżdża na zakupy spożywcze – motywem dla turystyki zakupowej są najczęściej sklepy odzieżowe.

– W przypadku zakupów „modowych" bardzo ważny jest wybór marek. Galeria, która ma 100 butików, jest znacznie silniejszym magnesem niż taka, która ma ich kilkanaście. Z pewnością wielu klientów dużych galerii dojeżdża tam z pobliskich miejscowości na zakupy, widać to na przykładzie profili klienta galerii zlokalizowanych przy dworcach kolejowych (np. Galeria Krakowska lub Złote Tarasy). Czynnikiem wyboru miejsca zakupowego nie jest tu raczej cena – mówi Grzegorz Łaptaś, senior projekt manager z Roland Berger.

– Trochę inaczej sprawa wygląda w przypadku dużych zakupów, czyli kategorii RTV, AGD oraz Dom i ogród. Tu istotnym czynnikiem jest cena, dlatego klienci porównują oferty w wielu sklepach, w tym internetowych, i dokonują zakupu konkretnego produktu w konkretnym sklepie, do którego są w stanie daleko dojechać – dodaje.

Generalnie choć konkurencja e-sklepów jest silna, to miejsce dla centrów handlowych będzie. Są też interesującym celem dla inwestorów.

– 2013 rok okazał się jednym z najlepszych od kryzysu finansowego pod względem aktywności inwestorów w sektorze nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Z punktu widzenia międzynarodowych inwestorów Polska pozostaje najciekawszym rynkiem w regionie. Naszym zdaniem taki trend będzie widoczny także w 2014 r. – mówi Mike Atwell, kierujący Działem Rynków Kapitałowych CBRE w Europie Środkowo-Wschodniej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, p.mazurkiewicz@rp.pl

Centrów handlowych jest już w kraju ponad 400, a w budowie jest 610 tys. mkw. takich powierzchni. Choć rynkowe zasoby są według danych Jones Lang LaSalle szacowane już na 11,8 mln mkw. i w ostatnich latach deweloperzy najchętniej budowali galerie w mniejszych i średnich miastach, to ich mieszkańcy wciąż często czują niedosyt.

Pokazują to badania TNS Polska dla skierniewickiego centrum Dekada. Aż 49 proc. mieszkańców tego miasta jeździ na zakupy do najbliższych aglomeracji. Aż 83 proc. z tej grupy wskazuje na położoną ok. 80 km dalej Warszawę, a 61 proc. Łódź.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Biznes
Miliardy na światłowody w Polsce. Hurtowy operator skusił banki
Biznes
Słowacja i Węgry blokują sankcje, suwerenność cyfrowa UE i spadek cen mieszkań
Biznes
NATO wzmacnia swoją północ. Gdzie pojawią się kolejne wojska sojuszników?
Biznes
Rekordowa liczba odwiedzających Warszawę
Biznes
Nvidia znów najwięcej wartą spółką na świecie. Mimo zamknięcia rynku chińskiego