O 4,7 proc. według Orange Polska, a o 5,5 proc. zdaniem firmy doradczej Audytel skurczyły się przychody operatorów telekomunikacyjnych w Polsce w 2013 roku.
Internet lepiej widoczny
Szacunki te dotyczą wpływów z podstawowych usług: telefonii i dostępu do Internetu, a nie obejmują płatnej telewizji. Bez niej telekomy wypracowują dziś rocznie około 38 mld zł przychodów, z nią - ponad 45 mld zł.
Przewidywania obu wymienionych podmiotów na najbliższe lata sprowadzają się do jednego: rynek telekomunikacyjny przestaje spadać. Według Orange Polska, przychody branży mogą urosnąć już w II półroczu b.r. Audytel twierdzi, że pierwszym pełnym rokiem wzrostu będzie 2015. - Po stosunkowo dobrym dla rynku telekomunikacyjnego 2012 roku – z punktu widzenia przychodów operatorów – rok 2013 upłynął pod znakiem obrony pozycji przez głównych graczy – mówi Grzegorz Bernatek, analityk Audytela.
W ub.r. erozji uległa telefonia mobilna, której szkodziły decyzje regulacyjne (obniżki hurtowych stawek i taniejący roaming). Miroslav Rakowski, prezes T-Mobile Polska ocenia, że wpływy sieci komórkowych skurczyły się w ub.r. o 6-8 proc. To daje czterem największym sieciom kwotę około 23 mld zł. – Spodziewam się, że w 2014 roku rynek telefonii komórkowej nadal będzie się kurczył, ale już w tempie o połowę wolniejszym niż w mijającym 2013 roku – mówił niedawno „Parkietowi" Rakowski. To oznacza, że sieci mobilne mogą zanotować 3-4-proc. spadek przychodów. Segment telefonii stacjonarnej też topniał, ale wolniej niż kiedyś.
W wynikach telekomów widać będzie w tym roku pozytywny wpływ dostępu do Internetu: przede wszystkim mobilnego. Jeśli do tego operatorom uda się przekonać użytkowników do nowych usług: bankowości, czy abonamentu za energię - spodziewać można się być może i wzrostu.