Airbus i Boeing wytwarzają obecnie odrzutowe samoloty pasażerskie na ponad 150 miejsc,. Przygotowanie samolotu regionalnego, zabierającego 70-90 osób, który mógłby startować i lądować z wykorzystaniem silników elektrycznych może wymagać 15-20 lat pracy — stwierdził na spotkaniu z prasą w Monachium główny technolog Airbusa, Jean Botti.

Firma z Tuluzy już pracuje nad całkowicie elektrycznym samolotem dwumiejscowym, napędzanym dwoma silnikami o łącznej mocy 60 kilowatów i ma nadzieję, że ta technologia przyczyni się do wprowadzenia elektrycznego napędu w większych samolotach.

Dwumiejscowa maszyna przeznaczona do krótkich, półgodzinnych lotów, np. nauki pilotażu czy akrobacji powietrznych, korzysta z polimerowych baterii litowo-jonowych. Producent chce zwiększyć jej autonomię do godziny. — Baterie to największy problem, przyprawiają nas o duży ból głowy — stwierdził Botti.

Ponad 20 lat temu należał do ekipy w General Motors pracującej nad samochodami o napędzie elektrycznym, teraz dodał, że Airbus korzysta z doświadczeń sektora motoryzacji dla własnych celów. Nie chciał jednak ujawnić, ile jego firma inwestuje w technologię hybrydową i elektryczną.

Dwumiejscowy E-Fan będzie produkowany seryjnie w Bordeaux, produkcja zacznie się pod koniec 2017 r. Botti spodziewa się prototypu samolotu regionalnego w 2030 r.