Zaledwie kilkanaście miesięcy wcześniej HP ogłosił plany zwolnienia 34 tys. pracowników. W sumie liczba osób wysłanych "na zieloną trawkę" może sięgnąć nawet 50 tysięcy. W 2013 roku firma zatrudniała około 317 tys. osób na pełnych etatach, a w szczytowym 2011 roku – prawie 350 tys. "Żadna spółka nie lubi zmniejszać zatrudnienia i zdajemy sobie sprawę, że to trudny moment dla naszych pracowników. Musimy jednak zdać sobie sprawę, że znajdujemy się na zakręcie" – tłumaczyła swoją decyzję dyrektor HP Meg Whitman.  Według firmy nowe cięcia pozwolą na zaoszczędzenie rocznie dodatkowego miliarda dolarów. "Z każdym kwartałem HP ulepsza swoje systemy. Stopniowo zmieniamy HP w firmę, która będzie mogła konkurować na szybko zmieniającym się rynku zaawansowanej technologii" – oświadczyła Whitman, która kieruje spółką od ponad dwóch lat. Według szefowej HP aż 41 tys. osób pożegna się z firmą jeszcze w 2014 roku, pozostałe zwolnienia będą miały miejsce w roku następnym. Redukcje dotkną wszystkich działów spółki.

Plany redukcji zatrudnienia ogłoszono razem z opublikowaniem raportu kwartalnego, który nie zaskoczył analityków z Wall Street. Decyzji o kolejnej fali zwolnień jednak się nie spodziewano. W drugim kwartale swojego roku rozliczeniowego obroty HP wyniosły 27,3 mld dol. i były o 1 proc. niższe niż rok wcześniej. Zysk netto wyniósł 1,27 mld dol.  Zysk spółki wyniósł 66 centów na każdy udział i był wyższy od 20 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubr. Przychody HP spadają jednak przez 11 kolejnych kwartałów. Wynika to ze zmian zachodzących na rynku zaawansowanej techgnologii, które zepchnęły na dalszy plan stare spółki z Doliny Krzemowej. Konsumenci masowo odchodzą od komputerów stacjonarnych i laptopów na rzecz urządzeń mobilnych. Spada także sprzedaż drukarek, będących sztandarowym produktem HP.

Spółka  chce przede wszystkim konkurować na rynku serwerów oraz usług chmury informatycznej (cloud computing). "Znaleźliśmy się w dobrym miejscu, aby rozpocząć drugą połowę 2014 roku" – zapewniała inwestorów Whitman, próbując przekonać rozmówców, że cięcia zatrudnienia ułatwią reorganizację HP.

Mimo spadajacych obrotów HP nie wypadł z łask Wall Street. W ciągu minionego roku akcje spółki wzrosły o 50 proc., dużo więcej niż indeks S&P 500 (14 proc.).  Tylko w tym roku HP zyskał na wartości ponad 13 proc.