Linie walczą o przetrwanie

Warunki podróży liniami niskokosztowymi i tradycyjnymi jeszcze nigdy nie były tak podobne jak obecnie.

Publikacja: 15.09.2014 04:14

Linie walczą o przetrwanie

Foto: Bloomberg

To było dobre lato dla przewoźników. Ale nie dla wszystkich. Największe linie europejskie, Lufthansa i Air France, borykają się z protestami pracowników.

Piloci i stewardesy protestują przeciwko cięciu kosztów. A linie tną, bo muszą utrzymywać niskie ceny, inaczej pasażerów odbiorą im linie niskokosztowe – w zachodniej Europie są to Ryanair i easyJet. W naszym regionie dochodzą jeszcze Norwegian i Wizz Air.

Tanie córki gigantów

Już dwukrotnie strajkowały we wrześniu linie należące do Grupy Lufthansy, teraz, od poniedziałku, nie chcą pracować piloci Air France. Dziś mają otrzymać od zarządu kolejną ofertę ugody. Każdy dzień protestu to minimum 15 mln euro strat. Przez tydzień nie poleci sześć na dziesięć samolotów tego przewoźnika. Air France liczy jednak, że tak ostry protest będzie tylko w poniedziałek i pod koniec tygodnia osłabnie. „Ale 15 września możemy zagwarantować tylko 40 proc. naszych rejsów" – pisze linia w komunikacie.

Protest w Air France to efekt planów wzmocnienia taniego przewoźnika Transavia, którego flota ma się zwiększyć do 100 maszyn w 2017 roku z 41 obecnie. 40 pilotów Air France dostało już ofertę nie do odrzucenia przeniesienia się do low-costa. – Tylko w ten sposób będziemy w stanie funkcjonować w Europie – przyznaje Alexandre de Juniac, prezes Air France.

Europejscy przewoźnicy tradycyjni są zdeterminowani. Z jednej strony chcą utrzymać pasażerów gotowych zapłacić więcej za gwarancję możliwości przesiadki i podróży w komforcie, a z drugiej nie chcą oddać bardziej oszczędnych pasażerów.

British Airways i Iberia mają już niskokosztowego Vuelinga. Po krótkim proteście załóg Iberii linia funkcjonuje normalnie i lata do 131 miast w Europie. Dzięki temu BA/Iberia mogły sobie pozwolić na cięcie 1,4 tys. miejsc pracy. Ale już piloci Lufthansy nie chcą się zgodzić na to, żeby ich koledzy z niskokosztowego Germanwingsa byli dla nich konkurencją, więc namawiają ich, żeby walczyli o lepsze warunki razem z nimi. Chodzi naturalnie o pieniądze.

Za co dopłata

LOT nie ma taniego przewoźnika, bo Eurolot obsługuje inne trasy. Stąd pomysł obecnego zarządu na płatne posiłki w klasie ekonomicznej na trasach europejskich, wprowadzenia taryfy LOT Simple, czyli najniższej, ogołoconej nie tylko z posiłku, ale i prawa do nadania walizki. Ale jest za to tanio jak w low-cost.

Bilet na przelot linią niskokosztową można kupić po bardzo niskiej cenie, jeśli trafimy na promocję, i to z dużym wyprzedzeniem. Kupowane później (ceny z naszej mapki to oferta z 12 września na wylot 20 października i powrót po pięciu dniach) już idą mocno w górę. Ale i wtedy ceny połączeń linii niskokosztowych wydają się atrakcyjne.

Wydają się, bo trzeba jeszcze dodać do nich opłaty za bagaż, rezerwację miejsc czy też koszt wydrukowania karty pokładowej – czyli tych wszystkich składników, które linie tradycyjne w większości wliczają w cenę podstawową. Na przykład w przypadku lotów Ryanaira za nadawaną walizkę i rezerwację miejsca dopłacimy 480 zł za powrotną podróż. I wtedy low– cost zmienia się już w taryfę, na jaką można natrafić na stronach linii tradycyjnych.

Do tego dochodzą jeszcze koszty przejazdów. Niektóre linie niskokosztowe odlatujące z Warszawy mają bazy na lotnisku Chopina, dokąd można dojechać komunikacją miejską. Ryanair operuje z Modlina, a koszt dojazdu ze stacji Metro Młociny zaczyna się od 9 zł w jedną stronę.

Drożej muszą zapłacić pasażerowie, którzy uwierzyli, że lowcostowy port Beauvais to Paryż, jak jest nazywany w rozkładach przewoźników. Do centrum miasta można się tam dostać za minimum 17 euro. Z lotniska Charles'a de Gaulle'a kolejką RER – za 9,75 euro. W Brukseli ta różnica wynosi ok. 10 euro w jedną stronę.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?