W najbliższych dwóch latach drogowcy planują rozpoczęcie budowy 1450 kilometrów szybkich dróg. Podpisanie umów na inwestycje w takiej właśnie skali planuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Projekty, które będą realizowane w ramach perspektywy budżetowej UE na lata 2014–2020, grupuje nowy, kompleksowy program drogowy sporządzany przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Dokument prawdopodobnie jest już gotowy, nie można jednak wykluczyć, że nowe kierownictwo resortu będzie chciało dokonać w nim zmian.
Autostrady hamują
Autostrad przybędzie niewiele. W tym roku zacznie się budowa 57-kilometrowego odcinka A4 pomiędzy Pyrzowicami a obwodnicą Częstochowy, który ma być gotowy w roku 2017. Możliwe, że jeszcze przed grudniem uda się podpisać umowę na budowę odcinka A1 pomiędzy Strykowem a Tuszynem.
Znacznie szybciej będzie się wydłużać sieć dróg ekspresowych.
– Będziemy nimi uzupełniać ciągi autostradowe. Przykładem droga S3 już teraz łącząca porty w Szczecinie i Świnoujściu z autostradą A2, a w perspektywie dająca połączenie z A4 z kierunkiem Niemcy – Ukraina – mówi rzecznik GDDKiA Jan Krynicki.
S3 będzie gotowa w roku 2018, w tym samym czasie powstanie S5 łącząca Wrocław z Bydgoszczą. W ciągu trzech lat ma się zakończyć budowa 180 kilometrów S7 z Warszawy do Gdańska i 117 kilometrów tej samej drogi Warszawa – Rabka. W roku 2019 ekspresówką S17 pojedziemy z Warszawy do Lublina, dwa lata wcześniej gotowe będzie 160 kilometrów S17 z Lublina do Rzeszowa. W latach 2015–2018 powstanie także droga ekspresowa nr S6 Goleniów – Koszalin.