Reklama

Polskie firmy na celowniku szpiegów

Rosjanie i Chińczycy bez problemu kradną dane z polskich spółek. Ich ochrona jest dziurawa jak sito.

Publikacja: 16.10.2014 02:00

Rosjanie i Chińczycy bez problemu kradną dane z polskich spółek. Ich ochrona jest dziurawa jak sito.

Rosjanie i Chińczycy bez problemu kradną dane z polskich spółek. Ich ochrona jest dziurawa jak sito.

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Eksperci firmy audytorskiej PwC przeprowadzili symulowane ataki na zasoby danych kilkudziesięciu polskich firm. Wyniki testu są zatrważające. Ćwiczenia pokazały, że zabezpieczenia i ochrona cennych informacji praktycznie u nas nie istnieją.

– W ciągu kilku godzin udało się nam wykraść informacje ze 100 proc. kontrolowanych firm – potwierdza Rafał Jaczyński, lider zespołu bezpieczeństwa biznesu w polskim oddziale PwC.

Nie zdradza nam nazw skontrolowanych przedsiębiorstw, ale – jak tłumaczą eksperci w dziedzinie szpiegostwa gospodarczego – najbardziej narażone na ataki i kradzież własności intelektualnej są sektory naftowy, chemiczny, IT oraz energetyczny.

I właśnie ten ostatni stał się celem niedawnego ataku rosyjskich hakerów. Jak podała specjalizująca się w bezpieczeństwie cybernetycznym i działająca na zlecenie zachodnich rządów teksańska firma iSight Partners, cyberprzestępcy pracujący prawdopodobnie na zlecenie Kremla wykorzystywali nieznaną dotąd lukę w systemie operacyjnym Windows do szpiegowania zagranicznych instytucji. Ofiarą miały paść m.in. firmy energetyczne w Polsce.

Które firmy – nie wiadomo. Żaden z rodzimych koncernów, które pytaliśmy, nie przyznaje się do tego, by padł ofiarą ataku. – Nie komentujemy doniesień medialnych ?– ucina Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE.

Reklama
Reklama

Na ten temat nie chcą rozmawiać również w Orlenie, Lotosie i Tauronie. Z kolei w Enei zapewniają, że integralność systemów teleinformatycznych i ciągłość ich pracy należą do priorytetów polityki bezpieczeństwa spółki. – Stosowane przez nas procedury i zabezpieczenia teleinformatyczne minimalizują prawdopodobieństwo powstawania takich zagrożeń. Prowadzimy stały monitoring występowania tego typu zagrożeń i sukcesywnie zabezpieczamy się przed ich skutkami – zapewnia Sławomir Krenczyk, rzecznik koncernu.

W PGNiG twierdzą, że nie zanotowali żadnych prób cyberataku. – Oczywiście nie wykluczamy, że w przeszłości takie nieskuteczne próby były podejmowane – dodaje Małgorzata Olczyk z PGNiG.

Nasze firmy szpiegują nie tylko Rosjanie, ale również Chińczycy. – Rodzime spółki coraz częściej narażone są na zjawisko szpiegostwa gospodarczego. Zdarza się to np., gdy konkurują w przetargach z przedsiębiorstwami chińskimi. Nie jest tajemnicą, że w atakach tego typu przoduje właśnie Państwo Środka – twierdzi Rafał Jaczyński.

Z raportu firmy MediaRecovery i kancelarii Ślęzak, Zapiór i Wspólnicy wynika, że aż dwie trzecie polskich firm poniosło szkodę finansową z powodu wycieku danych. Według PwC w 13 proc. przypadków firmy  z tytułu cyberprzestępczości straciły od 150 tys. zł do nawet 15 mln zł.

Eksperci firmy audytorskiej PwC przeprowadzili symulowane ataki na zasoby danych kilkudziesięciu polskich firm. Wyniki testu są zatrważające. Ćwiczenia pokazały, że zabezpieczenia i ochrona cennych informacji praktycznie u nas nie istnieją.

– W ciągu kilku godzin udało się nam wykraść informacje ze 100 proc. kontrolowanych firm – potwierdza Rafał Jaczyński, lider zespołu bezpieczeństwa biznesu w polskim oddziale PwC.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Biznes
Kernel zabiera głos w sprawie delistingu. Jak widzi sytuację?
Biznes
Polak wśród najlepszych dyrektorów zarządzających na świecie
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama