Siedemnaście stron nowego raportu na rok 2015 zawiera nowe trendy, które według analityków z firmy IDC zapanują w nadchodzącym roku. Prognozą nadrzędną są Chiny, kraj mający stać się liderem nowoczesnych technologii. Gospodarka mierzona na polach tradycyjnych sektorów zwalnia, jednak pod względem IT Państwo Środka zdążyło już wiele osiągnąć.
Nowy rok spod znaku IT
Według prognoz w 2015 roku w Chinach zostanie sprzedanych ponad 500 mln smartfonów. Trzykrotnie więcej niż w Stanach Zjednoczonych i co najmniej 1/3 tych na świecie. Przeważająca większość tej liczby, bo aż 85 proc., będą stanowiły urządzenia chińskiej produkcji od Lenovo, Xiaomi, Huawei, ZTE i Coolpad. Nasycony rodzimymi produktami rynek będzie tym samym obwarowany barierą wejścia praktycznie nieosiągalną dla zagranicznej konkurencji.
W Chinach w 2015 roku 680 mln ludzi będzie podłączonych do sieci. To ponad 2,5 razy tyle co w Stanach Zjednoczonych. Już obecnie mówi się, że w Chinach jest tylu kierowców, ilu wszystkich mieszkańców USA. Liczba chińskich internautów będzie rosnąć, docelowo 95 proc. populacji miast ma mieć dostęp do stałego łącza. Wydatki na technologie informacyjne i gadżety przekroczą w następnym roku 465 mld dolarów, Chiny zanotują pod tym względem wzrost o 11 proc. Rozwój chińskiego rynku technologicznego będzie stanowić blisko połowę (43 proc.) światowego. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że zamiast stawiać na mobilność, jak do tej pory, lepiej już postarać się o związek z chińskim rynkiem i tym samym zapewnić sobie spokój na nadchodzący czas.
IDC wskazuje także na kolejny ważny trend – 2015 upłynie pod znakiem odchodzenia od starych technologii na rzecz nowych. Wydatki na sektor IT wzrosną w ujęciu ogólnym o 3,8 proc., natomiast na wiodące marki przeznaczone zostanie o 13 proc. więcej niż w obecnym roku. Tak silny wzrost będzie dotyczyć przechowywania danych w chmurze, urządzeń mobilnych, internetowych społeczności i tzw. big data. Pozostałe segmenty mają wpaść w zapaść, o której analitycy mówią wprost: recesja.
Trzecia platforma w natarciu
IDC grupuje wymienionych liderów rozwoju technologii w segment nazywany zbiorczo „trzecią platformą". Ma być to przykład osiągania synergii za pośrednictwem gadżetów łączonych siły w rozmaitych chmurach, obracających dane i dających możliwości społecznościowe, do tego w duchu wszechobecnej mobilności. Dla porównania pierwszą platformą były urządzenia stacjonarne występujące od lat 60. do 80. XX wieku, drugą natomiast komputery osobiste i internet, których chwile świetności rozciągały się od ostatniej dekady ubiegłego wieku do końca pierwszej obecnego.