Polscy rolnicy namawiają do bojkotu produktów z Czech.

Polscy rolnicy domagają się oficjalnego wyjaśnienia sprawy dotyczącej wzmożonych kontroli naszych produktów spożywczych w Czechach. Apelują też do Polaków by nie kupowali wyrobów naszych południowych sąsiadów.

Publikacja: 22.12.2014 11:20

Polscy rolnicy domagają się oficjalnego wyjaśnienia sprawy dotyczącej wzmożonych kontroli naszych pr

Polscy rolnicy domagają się oficjalnego wyjaśnienia sprawy dotyczącej wzmożonych kontroli naszych produktów spożywczych w Czechach.

Foto: Bloomberg

- Rząd czeski bezprawnie wprowadził specjalnie instrukcje dotyczące szczególnie wnikliwych kontroli polskich produktów rolno-spożywczych . To działanie przypomina szukanie haka i jest niezgodne z przepisami unijnymi – mówi Paweł Augustyn, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Rolników i Producentów Wieprzowiny.

Specjalna instrukcja dla czeskich służb została wydana przez Departament Kontroli Laboratoryjnej i Certyfikatów Państwowej Inspekcji Rolnej w Czechach. Zaleca szczególnie wnikliwe sprawdzanie wyrobów spożywczych z Polski.

O sprawie zrobiło się głośno na początku grudnia tego roku. W połowie tego miesiąca, po spotkaniu ze swoim czeskim odpowiednikiem Marianem Jureczką minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował, że Polska nie wniesie do Komisji Europejskiej wniosku o ukaranie Czech za stosowanie niedozwolonych praktyk wobec naszych producentów.

Komitet Protestacyjny Rolników i Producentów Wieprzowiny jest oburzony postawą szefa polskiego resortu rolnictwa. – Trzeba jak najszybciej złożyć w tej sprawi e oficjalną skargę do Komisji Europejskiej a także oszacować straty związane z działaniami Czechów – zaznacza Paweł Augustyn.

Jak zaznacza, rolnicy nie pozwolą zamieść sprawy pod dywan. Jak najszybciej Komitet zamierza spotkać się ze związkami zawodowymi rolników, m.in. Solidarnością i Samoobroną oraz Kółkami Rolniczymi.

- Przez takie działania, jakie podejmują Czesi zagrożona jest polska marka, a mimo to nasza administracja podejmuje bardzo niewspółmierne działania – zaznacza Michał Cieślak z Komitetu Protestacyjnego Rolników i Producentów Wieprzowiny. – Tłumaczenie, że czeski minister rolnictwa nie wie co dzieje się w podległym mu ministerstwie jest nieracjonalne.

Aby zwrócić uwagę na problem, nasi rolnicy namawiają o bojkotowanie czeskich produktów. I to nie tylko żywności, ale także maszyn rolniczych. Stworzyli też profil na Facebooku „Ahoj! Sami wypijcie wasze czeski piwo". Na razie ma ok. 170 polubień.

Paweł Augustyn nie jest zaskoczony, że Czesi rozpoczęli – już kolejną - nagankę wobec polskiej żywności tuż przed Bożym Narodzeniem, czyli czasem żniw dla branży spożywczej. – Chcą w ten sposób zniechęcić Czechów do kupowania polskiej żywności, która jest tania i dobra, po to by zastępowali ją czeską – zaznacza szef Komitetu.

Polska żywność zajmuje drugie miejsce, po niemieckiej, pod względem udziałów w czeskim rynku spożywczym . Przypada na nią ok. 16 proc. łącznej sprzedaży – podaje Komitet.

- Rząd czeski bezprawnie wprowadził specjalnie instrukcje dotyczące szczególnie wnikliwych kontroli polskich produktów rolno-spożywczych . To działanie przypomina szukanie haka i jest niezgodne z przepisami unijnymi – mówi Paweł Augustyn, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Rolników i Producentów Wieprzowiny.

Specjalna instrukcja dla czeskich służb została wydana przez Departament Kontroli Laboratoryjnej i Certyfikatów Państwowej Inspekcji Rolnej w Czechach. Zaleca szczególnie wnikliwe sprawdzanie wyrobów spożywczych z Polski.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder