Inauguracja salonu zaplanowania jest na 6 stycznia, ale już wiadomo, że zostanie od dominowany przez producentów wyposażenia dla aut autonomicznych. A skoro będzie wyposażenie, będą i samochody. Tara Dunion, rzeczniczka wystawy przyznaje, że powierzchnia wystawy zajmowana przez motoryzację w tym roku jest dwukrotnie większa, niż rok temu.
Kiedy po raz pierwszy w roku 2007 mówiono w Vegas o tym, że IT wejdzie do motoryzacji z takim rozmachem ,a przekonywał do tego sam Bill Gates, mało kto mu wierzył. Dla zwiedzających targi atrakcyjniejsze były nadal najnowsze gry video i pokazy ile można jeszcze zmieścić aplikacji w telefonie komórkowym.
W styczniu w Las Vegas będzie można zobaczyć auta z tablicami rozdzielczymi, które można kontrolować ze smartwatcha, auta autonomiczne, takie które same wybierają najkrótszą drogę w dodatku bez korków i same parkują. Nagle okazało się, że przed Międzynarodowym Salonem Samochodowym w Detroit, który zacznie się 11 stycznia, prezesi koncernów motoryzacyjnych wcześniej pojawią się w Las Vegas. Wiadomo, że będzie tam Dieter Zetsche, prezes Daimlera AG, Mark Field, nowy szef Forda i dyrektor generalny Fca (Fiata/Chryslera), Sergio Marchionne, który od lat jest zwolennikiem pakowania w autach naj najwięcej nowinek technologicznych. W drodze do Detroit zajadą do Vegas także prezes Toyoty, Akio Toyoda, nowy szef marki Volkswagen, Herbert Diess, prezesi General Motors, Hyundaia, KIA, Mazdy, Audi i BMW. Każdy z nich jest już gotów do produkowania aut autonomicznych.
BMW będzie w Las Vegas już po raz drugi i wystawi tam ponad 100 aut na przestrzeni 5,3 tys. metrów kwadratowych na przeciwko Las Vegas Convention Center. —Po raz pierwszy wybrałam się do Vegas dwa lata temu mówi Hildegard Wortmann, odpowiadająca w BMW za zarządzanie produktami. — I nie miałam wątpliwości, jak najszybciej musimy się tutaj pojawić. BMW zadebiutował na CES rok później oddając do testów trzy auta elektryczne i3. żeby do nich wsiąść trzeba było stać w kolejce ponad godzinę. Ale ludzie stali. W tym roku bawarski koncern pokaże auta, które same parkują po tym, jak kierowca powie: jedź i zaparkuj. Przyciśnięcie odpowiedniego guzika w kluczyku spowoduje, że auto z parkingu podjedzie samo do kierowcy. Wortmann zapewnia, że jej firma zrobi wszystko, aby zwiedzający mogli się dobrze bawić.
Daimler ma już auta w pełni autonomiczne, tylko wsiąść i jechać. Oczywiście nie ma przepisów regulujących ich poruszanie się, więc kierowca musi siedzieć za kierownicą i nie może czytać gazety, chociaż mógłby. Te auta same znajdują najmniej zatłoczoną trasę i same parkują nawet w takich miejscach, gdzie człowiekowi byłoby bardzo trudno. To akurat jest dozwolone, a kierowcy skarżą się, że często miejsca jest tak mało, że wyciągnięcie teczki za bagażnika jest niesłychanie skomplikowane.