Uchwalona niespełna dwa miesiące temu ustawa o odnawialnych źródłach energii wciąż wzbudza zainteresowanie opinii publicznej. Nadal sporo kontrowersji i pytań budzą niektóre jej zapisy, dyskutuje się także na temat skutków nowych regulacji.
Głos w tej sprawie chcą zabrać przedstawiciele branży energetycznej, świata nauki i politycy. Stanie się to 17 kwietnia podczas konferencji organizowanej przez Ministerstwo Gospodarki i Polski Komitet Energii Elektrycznej.
Ile zapłacimy?
Firmy zrzeszone w tej organizacji pozytywnie oceniają rekomendowany przez Komisję Europejską aukcyjny system wsparcia źródeł odnawialnych, który wprowadza ustawa. Przyznawane w ramach przetargów i gwarantowane przez 15 lat ceny sprzedaży energii zastąpią obowiązujący teraz system zielonych certyfikatów.
Według PKEE dzięki temu realizowane będą tylko najbardziej efektywne ekonomicznie projekty, co spowoduje ograniczenie wzrostu kosztów wsparcia OZE dla odbiorców. W ocenie branży odejście od ustawowego obowiązku zakupu energii po cenie gwarantowanej, który obowiązywał od początku systemu wsparcia tych źródeł w Polsce, będzie istotnym krokiem w kierunku urynkowienia.
Niższe koszty wsparcia były też ważnym celem Ministerstwa Gospodarki, które opracowało trzon ustawy o OZE. Wsparcie rozwoju tych elektrowni miało nas w nowym systemie kosztować 4 mld zł. Ale może być nawet droższe, bo ta kwota nie uwzględnia szacunków wynikających z poprawki prosumenckiej, wprowadzonej na ostatnim etapie kilkumiesięcznych prac legislacyjnych. Resort jak dotąd nie przedstawił nowych szacunków uwzględniających tę ważną z punktu widzenia kosztów modyfikację.