Sprawa Leszka Czarneckiego. KNF dopomina się o uprawnienia

Nadzór może przy innych decyzjach wziąć pod uwagę okoliczności dotyczące nieodwołania Leszka Czarneckiego przez walne zgromadzenia Getin Noble i Idea Banku.

Aktualizacja: 01.11.2020 22:53 Publikacja: 01.11.2020 21:00

Sprawa Leszka Czarneckiego. KNF dopomina się o uprawnienia

Foto: Fotorzepa, Malgorzata Pstrągowska

Akcjonariusze Idea Banku i Getin Noble Banku nie odwołali Leszka Czarneckiego z funkcji przewodniczącego rad nadzorczych obu instytucji. Odwołania wrocławskiego biznesmena domagała się Komisja Nadzoru Finansowego, która pod koniec września złożyła wniosek w tej sprawie. Przytoczony przez KNF powód to postawienie Czarneckiemu przez prokuraturę zarzutów dotyczących afery GetBack.

UKNF zwraca uwagę, że przepisy obowiązującego prawa nie przyznają mu uprawnień umożliwiających odwołanie członka rady nadzorczej banku w przypadku, kiedy przestał on spełniać wymogi w zakresie dawania rękojmi należytego wykonywania obowiązków. Urząd może zawiesić członka rady nadzorczej tylko od momentu złożenia wniosku do podjęcia przez walne zgromadzenie decyzji o jego odwołaniu z rady nadzorczej. „Uchwały podjęte przez walne zgromadzenia Idea Banku i Getin Noble zamykają więc KNF możliwość zawieszenia członka rady nadzorczej" – podkreśla UKNF.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę