Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji prasowej omówił planowane w tym roku zmiany w polityce pieniężnej, w tym możliwość obniżenia stóp procentowych poniżej zera w sytuacji radykalnego pogorszenia sytuacji gospodarczej.
Glapiński wspomniał także o rosnącym zainteresowaniu banknotem o nominale 500 zł, który pomaga pokryć zapotrzebowania banków i realizować bieżące wypłaty dokonywane przez klientów. Jak zaznaczył prezes NBP, w czasie pandemii banknoty te były „bardzo akceptowane” i od marca ich liczba w obiegu wzrosła o 20 mln.
Jak poinformował Glapiński, w sumie od lutego 2017 roku NBP wypuścił do obiegu już 46,5 mln banknotów 500-złotowych, w celu tworzenia „narodowego zapasu gotówki”.
- Mamy ogromny rezerwuar zapasu gotówkowego i obsłużymy wszystkich ludzi, którzy będą chcieli wypłacić z banku gotówkę - podkreślił Adam Glapiński. - NBP nie ma wszystkiego w nominałach 100- i 200-złotowych; dużą część zapasu gotówkowego NBP posiada w banknotach 500-złotowych - dodał.
Prezes NBP zaskoczył również zapowiedzią wprowadzenia w najbliższych latach do obiegu banknotu o nominale 1000 zł. Banknot ten nie był używany w Polsce od ponad dwóch dekad - a dokładnie od 31 grudnia 1996 roku.