To największą wykryta afera tego typu. Trzech członków szajki to Amerykanie, trzech pochodzi z Ukrainy, dwóch z Chin, jeden z Estonii i jeden z Białorusi.
Albert Gonzalez, stojący na czele grupy, został aresztowany w 2003r. przez Secret Service, agencję powołaną do ścigania fałszerstw banknotów amerykańskich. Gonzalez rozpoczął współpracę z agencją jako informator. Dopiero wraz z postępem śledztwa odkryto, że to szef szajki.
Jeśli udowodnione zostaną wszystkie z postawionych zarzutów, grozi mu nawet dożywocie.
Grupa włamywała się do systemów komputerowych sieci handlowych z samochodów zaparkowanych obok sklepów. Podsłuchiwali i rejestrowali transmisję radiową emitowaną przez komputery i terminale. Następnie łamali zabezpieczenia i wyłuskiwali numery kart, hasła do nich oraz inne informacje o kontach.
Skradzione dane hakerzy przechowywali na serwerach w USA oraz w Europie Środkowo-Wschodniej m.in. na Ukrainie i Łotwie, a następnie odsprzedawali, bądź wykorzystywali dla własnych celów.