Reklama
Rozwiń

Goldman Sachs ucieszył inwestorów

Kurs Goldman Sachs na giełdzie w Nowym Jorku wystrzelił wczoraj w górę mimo ogłoszenia przez bank pierwszej straty kwartalnej od czasu debiutu giełdowego

Publikacja: 17.12.2008 02:52

Od samego faktu straty ważniejsza okazała się jej wysokość – mniejsza od spodziewanej. Inwestorom zdecydowanie ulżyło, czemu dali wyraz, windując kurs banku, który na koniec sesji zdrożał o 14,35 proc. do 76 dol.

Bank stracił w czwartym kwartale (kończącym się 30 listopada tego roku) 2,12 miliarda dolarów. To pierwsza jego strata od czasu wejścia na giełdę w 1999 roku.

W całym roku bankowi udało się utrzymać zysk w wysokości 2,32 mld dolarów, mimo że jest on mniejszy o 80 procent od ubiegłorocznego (11,59 miliardów dolarów).

[wyimek]2,3 mld dol. wyniósł roczny zysk Goldmana Sachsa (koniec roku 30 listopada). O 80 proc. mniej niż w 2007 r.[/wyimek]

Zdaniem prezesa Goldmana Sachsa Lloyda Blankfeina te wyniki świadczą o niezwykle trudnych warunkach działania na rynku, także o utracie wartości praktycznie wszystkich rodzajów aktywów. – Goldman Sachs zachował rentowność w jednym z najtrudniejszych lat w naszym zawodzie – podkreślił prezes.

Dzisiaj wyniki ogłosi Morgan Stanley, jedyny obok Goldmana duży bank inwestycyjny, któremu udało się zachować niezależność po finansowym trzęsieniu ziemi jesienią tego roku. Ceną było jednak porzucenie ekskluzywnego statusu banku inwestycyjnego i rozpoczęcie świadczenia zwykłych usług, m.in. depozytów.

Dzięki temu być może nie podzielą losu swoich dotychczasowych rywali: Bear Stearns, Lehman Brothers i Merrill Lynch, które albo upadły, albo zostały przejęte.

Entuzjazm inwestorów wywołany wynikami Goldmana Sachsa pomógł akcjom Morgana Stanleya. Kurs tego drugiego zdecydowanie podskoczył. Zakończył notowania o 18,26 proc. wyżej, na poziomie 16,13 dolarów.

Od samego faktu straty ważniejsza okazała się jej wysokość – mniejsza od spodziewanej. Inwestorom zdecydowanie ulżyło, czemu dali wyraz, windując kurs banku, który na koniec sesji zdrożał o 14,35 proc. do 76 dol.

Bank stracił w czwartym kwartale (kończącym się 30 listopada tego roku) 2,12 miliarda dolarów. To pierwsza jego strata od czasu wejścia na giełdę w 1999 roku.

Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych